okładka albumu

Jak Summer Walker zapracowała na tytuł nowej królowej R&B


09 listopada 2021

Obserwuj nas na instagramie:

Robi to, co większość bijących rekordy popularności współczesnych raperek, jednak zupełnie inaczej niż one i na własnych zasadach. W jej twórczości widać charakterystyczną pewność siebie i zadziorność, ale nie brakuje tam też ogromnej dawki wrażliwości i kobiecej delikatności. Summer Walker – piosenkarka z Atlanty, którą okrzyknięto następczynią Beyoncé. Czy słusznie? Przyjrzyjmy się jej fenomenowi.

Od striptizerki do gwiazdy

“Weszła do studia z tatuażami na twarzy, gitarą w ręce i historią o byciu sprzątaczką za dnia i striptizerką w nocy. Czegoś takiego nie da się wymyślić.” – wspomina Sean Famoso McNichol, szef wytwórni Love Renaissance, w której wydaje Walker. Była wtedy zaledwie 22-letnią kobietą, śpiewającą od 7 lat. Sama nauczyła się grać na gitarze z pomocą filmików w Internecie. Label odkrył ją za pośrednictwem YouTube’a, gdzie wrzucała swoje covery znanych piosenek. Szybko stało się jasnym, że Summer będzie rozdawać karty we współczesnym R&B, obok takich sław jak Jhené AikoSZAKehlaniH.E.R, czy Ari Lennox.

Jej pierwsze wydawnictwo, Over It, zadebiutowało na 2. miejscu listy Billboardu, stając się tym samym największą premierą z gatunku R&B w przeciągu ponad dekady. Dograli jej się na nie m.in Drake, A Boogie wit da Hoodie, czy PARTYNEXTDOOR. Czerpało bardzo wiele inspiracji z klasycznego brzmienia R&B lat 90-tych, jednak serwowało je w wersji odświeżonej – takiego pióra w tym gatunku wcześniej zwyczajnie nie było. W swojej bezkompromisowości przywodzi na myśl bardziej hip-hop niż R&B, lecz artystce, głównie za sprawą łagodnej, kojarzącej się z miodem barwy głosu, udaje się zachować przyświecającą przez całość albumu delikatność i eteryczność. Jednocześnie jest twarda i mocno zaznacza, że nie pozwoli sobie na traktowanie poniżej tego, na co zasługuje.

Summer Walker nowy album
Over It, okładka albumu

Summer Walker i jej wewnętrzny świat

Piosenkarka z Atlanty na swoim debiucie w mgnieniu oka przeskakuje od miłości do frustracji, od winienia samej siebie za rozpad relacji, do wskazywania spluwą na swojego partnera. Jest to przejażdżka kolejką górską po skomplikowanych meandrach relacji damsko-męskich, wszystko na romantycznych, rozpływających się podkładach muzycznych wyprodukowanych przez jej ówczesnego chłopaka, London On Da Track, współpracującego z takimi artystami jak Young Thug czy Future.

Summer Walker nie wychodzi przed szereg w sposób wulgarny i wyzywający, jak to robią jej koleżanki po fachu z kręgu R&B i hip-hopu. Nie zaraża imponującą pewnością siebie, nie dyktuje, jak postrzegać kobiecość i jakie należy mieć nastawienie, by wywindować na szczyt. Zamiast tego jest ujmująco wrażliwa i otwarcie pogubiona. W wywiadach bierze udział rzadko lub w ogóle, a to z powodu poważnej fobii społecznej, na którą cierpi. Jak sama przyznaje, potrafi bać się cały dzień i odwagę poczuć dopiero w momencie, gdy wchodzi do studia lub wychodzi na scenę. Muzyka to w jej przypadku bezpieczna przystań, do której zwróciła się ponownie, gdy przechodziła przez rozstanie ze wspomnianym producentem, London On Da Track. Z jej przeżyć wykluło się kolejne długogrające wydawnictwo, Still Over It. Jak poradziła sobie piosenkarka, która za sprawą świetnie przyjętego pierwszego albumu miała tak wysoko zawieszoną poprzeczkę?

Summer Walker – Girls Need Love

Wyjątkowo udany follow-up

Odpowiedź na powyższe pytanie może być tylko jedna: doskonale. Dostaliśmy wszystko to, za co uwielbiamy Summer i jeszcze więcej. Album prześcignął swojego poprzednika – znalazł się nie na drugim, a na pierwszym miejscu listy Billboardu, stając się tym samym największą premierą z kręgu R&B od czasów wydanego w 2016 Lemonade Beyoncé. Wykręcił i wykręca niebotyczne wyniki sprzedażowe, a krytycy muzyczni prześcigają się jeden przez drugiego w chwaleniu go. Poza główną gwiazdą, można na nim usłyszeć śmietankę kręgu hip-hop/R&B – graczy takich jak Cardi B, Ciara, czy Lil Durk. Nie ma tu ani jednej słabej gościnki, wszyscy swoją obecnością dodają albumowi charakteru. A jak wypadła gospodyni?

Choć wydawać by się to mogło niemożliwym, jest jeszcze bardziej emocjonalna niż wcześniej. O ile jej poprzednie wydawnictwo traktowało głównie o miłości i problemach związkowych, o tyle Still Over It to nowa odsłona artystki – Summer autonomiczna, czerpiąca z nowoodkrytej wolności. Jest prawdziwa i ludzka, łatwo się z nią utożsamić. Opisuje każdy etap przejścia przez rozstanie, od dezorientacji, przez złość, po małostkowość, a jej sposób pisania jak poprzednio, ujmuje prostotą i bezpośredniością. Muzycznie widać pewien postęp – album już nie opiera się, tak jak swój poprzednik, na nostalgii za złotą erą R&B lat 90. i 00. – zamiast tego dostaliśmy maksymalnie nowoczesne trap’n’b. Na wydawnictwie zgadza się każdy najdrobniejszy szczegół, więc nie dziwi fakt, że osiąga tak znaczne sukcesy.

Summer Walker – Still Over It – odsłuch albumu

Summer Walker nowy album
Still Over It, okładka albumu

Robi to, co większość bijących rekordy popularności współczesnych raperek, jednak zupełnie inaczej niż one i na własnych zasadach. W jej twórczości widać charakterystyczną pewność siebie i zadziorność, ale nie brakuje tam też ogromnej dawki wrażliwości i kobiecej delikatności. Summer Walker – piosenkarka z Atlanty, którą okrzyknięto następczynią Beyoncé. Czy słusznie? Przyjrzyjmy się jej fenomenowi. Zobacz […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →