Aktorzy z serii „Harry Potter” znów się spotkają

20 lat minęło

4 listopada 2021 roku minęły równo dwie dekady od dnia, w którym publiczność zgromadzona przed wielkim ekranem zaczęła śledzić na nim losy niezwykle utalentowanego czarodzieja. To wtedy zadebiutował film Harry Potter i Kamień Filozoficzny, a resztę historii pewnie dobrze znacie. Niesamowite przygody rozgrywające się w Hogwarcie i poza jego murami stały się jednym z najważniejszych budulców młodzieżowej popkultury. Nie tylko tej lat zerowych.

Ogromna popularnością zarówno książek J.K. Rowling, jak i kolejnych filmów, wywindowanie aktorskich akcji małoletnich gwiazd… Przez te 20 lat działo się naprawdę dużo, a przecież ledwie pięć lat temu ruszyła także seria Fantastyczne zwierzęta. Od dobrej dekady wszyscy fani losów Harry’ego, Hermiony czy Rona czekają na ewentualną kolejną produkcję. Nie będziemy ściemniać – to, co przed nami, raczej nie zaspokoi do końca ich oczekiwań, ale i tak powinno być miło.

Harry Potter i Kamień Filozoficzny – usunięte sceny

Wspominki czas zacząć

W połowie października dowiedzieliśmy się, że Hellen Mirren poprowadzi turniej dotyczący wiedzy o Harrym Potterze, w czerwcu – że w Nowym Jorku otworzył się Wizarding World Store. O obu tych rzeczach możecie poczytać więcej, gdy klikniecie w podświetlone słowa. My tymczasem przejdźmy do obecnego tematu. HBO Max zakasało rękawy, a wynikiem tego będzie specjalny program z okazji wiadomego 20-lecia Harry’ego Pottera.

W Harry Potter: Return to Hogwarts spotkają się oczywiście Daniel Radcliffe, Emma Watson i Rupert Grint, ale nie tylko. Nie zabraknie również reżysera Chrisa Columbusa oraz chociażby Heleny Bonham Carter, Gary’ego Oldmana czy Ralph Fiennesa. Cel? Oczywisty. Z jednej strony wspominanie pracy na planie, zaś z drugiej zdradzenie licznych smaczków dotyczących kultowego filmu. Premiera odbędzie się 1 stycznia 2022 roku, a już teraz dostaliśmy teaser.

Harry Potter 20th Anniversary: Return to Hogwarts

Czy to już koniec?

Odpowiedź na to pytanie, mimo niegdysiejszych zapowiedzi wspomnianej Rowling, nie jest taka prosta. Chris Columbus co jakiś czas grzeje kolejne potterowskie tematy, a ostatnio robi to jeszcze częściej. Niecałe dwa tygodnie temu wspominał, że z wielką przyjemnością przeniósłby do świata kinematografii sztukę Harry Potter i przeklęte dziecko. Wisi również temat serialu, który będzie inspirowany całą sagą.

Jakby tego było mało, właśnie wypłynęła informacja, że w wersji reżyserskiej Kamienia filozoficznego dostałby swoje miejsce Irytek, którego znają czytelnicy, a raczej nie kojarzą ci, którzy są wyłącznie widzami. Tu naprawdę może się jeszcze dziać.