Ewan McGregor był przekonany, że nie pasuje do “Gwiezdnych Wojen”

Ewan McGregor wątpił w angaż do Gwiezdnych Wojen

Jakiś czas temu Ewan McGregor gościł w podcaście zatytułowanym Smartless. W trakcie rozmowy gospodarze pochylili się nad działalnością aktora w latach dziewięćdziesiątych. Nie mogło więc zabraknąć wątków Gwiezdnych Wojen. Szkot myślał, że po roli w ekranizacji Trainspotting z 1996 roku nie otrzyma on angażu w uniwersum George’a Lucasa. Jak dobrze wiemy, McGregor zadebiutował w świecie Star Wars w 1999.

Zobacz: Gwiezdne Wojny: Saga Skywalkerów z najlepszym wynikiem sprzedażowym wśród gier LEGO na konsole

Musiałem to gruntownie przemyśleć, ponieważ zaproszenie [do Gwiezdnych Wojen – przyp. red.] przyszło zaraz po okresie Trainspottingu. To był czas, kiedy byłem pełny wiary w siebie. Myślałem wtedy mniej więcej w ten sposób: “Jestem aktorem Danny’ego Boyle’a. Jestem piep*zonym miejskim grungem. Jestem zespołem Oasis brytyjskiego przemysłu filmowego! Potem pojawiły się Gwiezdne Wojny i poczułem zwątpienie: “Nie wiem, czy chcę to robić. To nie ja”.

Byłem bardzo zainteresowany byciem tym rodzajem antybohatera. Czułem się jak brytyjski aktor indie. Czułem, że to mnie definiuje. W tym czasie byłem już tak przywiązany do tego pomysłu z czasów dzieciństwa. Możliwość wcielenia się w tę postać i zagrania młodszego Aleca Guinnessa była niesamowita

– wyznał McGregor.

Obawy aktora okazały się nietrafione. Odkąd pod koniec XX wieku znany jest m.in. z roli Obi-Wan Kenobiego, jego postać uznawana jest za kultową. W tym roku Ewan McGregor wrócił do uniwersum Gwiezdnych Wojen za sprawą solowego serialu. Pierwszy sezon składa się z sześciu epizodów. Disney zapowiedział także dokument Obi-Wan Kenobi: A Jedi’s Return, który ukaże się 8 września z okazji Disney+ Day.

Obi-Wan Kenobi: A Jedi’s Return – oficjalny zwiastun