Duet Karaś/Rogucki z Julią Wieniawą biorą nas na wakacje singlem „Bezpieczny Lot”

Karaś/Rogucki – zrobili alternatywny mainstream

Pamiętam doskonale moje pierwsze starcie z debiutem tego zespołu. Single, które zapowiadały płytę, kompletnie mnie nie zachęcały, a jedyne, co potrafiłam z siebie wykrzesać, to pochylenie się nad teledyskami. Ostatni Bastion Romantyzmu dostał jednak swoją szansę i trafił we mnie mocno – po prostu potrzebował na to czasu. Muzyka Karasia/Roguckiego do łatwych nie należy, do tych przyjemnych, też raczej nie, powiedziałabym, że to mocno wątpliwe. Kryje się tam za to bardzo dużo charakterystycznych sznytów, począwszy od na wpółsurowej elektroniki Kuby Karasia wysmażonej na medium rare, na specyficznych słówkach, zdrobnionych, ale brzydkich po których poznaje się Roguckiego, szczególnie w tej konkretnej odsłonie.

„Bezpieczny Lot” to początek kolejnego etapu i pięknej przygody we współpracy z Piotrem Roguckim i naszym zespołem – Wiki Jakubowską i Kamilem Kryszakiem. Mam nadzieje, że ten utwór zapewni Wam niejedno bezpieczne lądowanie podczas wakacyjnych podróży!

– mówi o singlu Kuba Karaś

I uwaga, to samo dzieje się w numerze Bezpieczny Lot, choć zdecydowanie został on okraszony lżejszym klimatem wakacyjnego bangera. Nie takiego z radia, ale słyszanego na imprezach w bardziej alternatywnych lokacjach i sukcesywnie okupującego playlisty, krojone pod letni chill. W muzyce duetu wciąż drzemie jednak pewien pierwiastek ostrzegawczy, który grozi palcem, że nawet taki, pozornie lekki kawałek, w istocie nie jest tak gładki, jak na pierwszy rzut oka się zdaje.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez KARAŚ/ROGUCKI (@karasrogucki)

Karaś/Rogucki x Julia Wieniawa – co z tego wyszło?

Zacznijmy od tego, że wydaje mi się, że Julia Wieniawa jest w jakiś niezrozumiały sposób demonizowana, mimo że coraz częściej przenika w te alternatywne progi. Choćby jej utwór z Maciejem Musiałowskim to wyższa muzyczna półka i kolejna manifestacja artystycznego rozwoju. Tym samym nie dziwię się, że Karaś/Rogucki zagrali ryzykowną kartą i to właśnie ją zaprosili do nagrania Bezpiecznego Lotu.

Ona ma potencjał i ten został znakomicie wykorzystany. Gładki lektor idealnie stoi tu w kontrze do nieco wytartego Roguckiego. Okrągłe słówka, damski, uspokajający głos wywiązuje się ze swojego zadania, to znaczy – koi. Bo Bezpieczny Lot utrzymuje tendencję duetu do serwowania fanom produkcji ciężkostrawnych.

Niepokój załamany słodyczą i obietnicami – nie mogłabym być bardziej na tak. Zwłaszcza, że nowy materiał zapowiada kolejne wydawnictwo artystów.

Koniecznie posłuchajcie utworu Bezpieczny Lot oraz obejrzyjcie wyjątkowy teledysk w reżyserii Filipa Berendta.

Bezpieczny Lot feat. Julia Wieniawa

Wszyscy potrzebujemy czasem wybuchu oczyszczającego płaczu, by coś skończyć i móc zacząć od nowa. Tego wyrzutu nieskrępowanych emocji, dzięki któremu jesteśmy w stanie dalej żyć. I właśnie taka najprostsza emocja jest punktem wyjścia dla naszego nowego klipu. Przedstawione obrazy metaforycznie opowiadają o bólu rozstania, w nieoczywisty sposób przeplatając się ze znaczeniami zawartymi w samej piosence.

– powiedział Filip Berendt, reżyser klipu