Daria Zawiałow w refleksyjnej podroży „Żółtą taksówką”
Obserwuj nas na instagramie:
Daria Zawiałow podkręca atmosferę przed wydaniem albumu Wojny i Noce. Artystka tym razem zabrała nas na wojaże Żółtą taksówką i zademonstrowała najlepszy jak dotąd singiel z nadchodzącej płyty.
Daria Zawiałow w zmienionej estetyce
Jej wizerunkowa zmiana z pewnością nie wszystkim przypadła do gustu, jednak artystka ewidentnie spełnia swoje twórcze potrzeby. I bardzo dobrze – singlowe zapowiedzi, nawet tych nie do końca przekonanych, prowokują do sprawdzania, co właściwie dzieje się z Darią Zawiałow. Ostatecznym jednak i najważniejszym testem będą Wojny i Noce. Single, singlami – zawsze uważam, że warto poczekać i przesłuchać materiału całościowo, żeby sprawdzić, jak wybrzmi on zamknięty w ścisłym koncepcie. Mam wrażenie, że utwory wokalistki faktycznie na takim odsłuchu zyskają, ale o tym przekonamy się dopiero 11 czerwca, wraz z premierą albumu.
Daria mocno odleciała od rockowej, drapieżnej strony, z którą zresztą zdawała się nierozłącznie związana. Muzycznie poszła w brzmienia delikatniejsze, bardziej dźwięczne, choć nasycone kaskadami syntezatorowych szmerów. I tak, jak początkowo sama byłam na nie, tak teraz powoli przekonuję się do tej nowej odsłony. Zwłaszcza, że prezentowane utwory stają się po prostu coraz ciekawsze.
Daria Zawiałow i jej wyśniony lovesong
Żółta taksówka mogłaby być jak pierwsza lepsza piosenka o miłości. Tylko, no właśnie – nie jest. Lirycznie artystka postawiła na prostotę, a przywołanie rekwizytów bardzo materialnych i rzeczywistych, ciekawie odcięło się od muzycznej warstwy dreampopu. Słychać tam też doświadczenie, zbierane machinalnie, przeżywane i obserwowane. Pięknie to się zazębiło, te szczere opowieści zamknięte w dość oszczędnej relacji opowiadanej, jakby zza szyby. Kolejny trik, pewna emocjonalna dysocjacja sprawia, że utwór czuje się bardziej. Bardziej dotknie, bardziej zaboli, bardziej ukoi.
Daria Zawiałow i Dawid Podsiadło, czyli duet na który wszyscy czekali i każdy go potrzebował
Daria Zawiałow – Żółta Taksówka
Ważnym tropem zdaje się być oniryzm, bo motyw snu pojawiał się jak dotąd w każdym singlu z albumu Wojny i Noce, przy czym utwór z Dawidem Podsiadło jest jego naczelnym reprezentantem. Jednak skrada on również część Żółtej Taksówki, tak tekstowo, jak i muzycznie, co prowokuje proste pytanie – co będzie, kiedy się zbudzimy? Jest to klisza, dość prosta i odchodząca powoli do lamusa, więc po Darii Zawiałow oczekuję innego rozwiązania akcji. Nawet – koszmarku, bo nie wszystko musi układać się jak we śnie.
Daria Zawiałow – 31 lipca – Skwer Play – Poznań
Artystka wystąpi w Poznaniu już 31 lipca na Skwerze Play. Wejściówki na wydarzenie są dostępne na stronie Biletomat.pl.
Daria Zawiałow podkręca atmosferę przed wydaniem albumu Wojny i Noce. Artystka tym razem zabrała nas na wojaże Żółtą taksówką i zademonstrowała najlepszy jak dotąd singiel z nadchodzącej płyty. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, […]
Obserwuj nas na instagramie: