„Buzz Astral” będzie zawierał scenę pocałunku pary jednopłciowej
Obserwuj nas na instagramie:
Buzz Astral z przywróconą sceną pocałunku pary jednopłciowej. Będzie to pierwsze tak otwarte stanowisko po niedawnej aferze studia Disney i Pixar.
Buzz Astral. Pierwszy krok po wywołanej kontrowersji
Nadchodzący film Buzz Astral to kontynuacja historii bohatera znanego nam z serii Toy Story. Produkcja ta będzie również pierwszym tak otwartym krokiem w stronę praw społeczności LGBTQ+, po ostatniej aferze studia Disney i Pixar.
Kilka dni temu studio Disney zostało bowiem skrytykowane za bierną postawę wobec kontrowersyjnej ustawy w stanie Floryda, która ma na celu ograniczenie rozmów w szkołach na tematy związane z orientacją seksualną oraz identyfikacją płciową. Ukazany pocałunek pary jednopłciowej w filmie Buzz Astral będzie pierwszym tak otwartym stanowiskiem ze strony producentów.
To our LGBTQIA+ community in the studio and across the world, Disney Animation stands by you! We denounce any legislation that infringes on your fundamental human rights. You deserve to be safe, respected, and able to live your lives as your whole selves free from discrimination.
— Disney Animation (@DisneyAnimation) March 11, 2022
O przywróceniu pocałunku w filmie Buzz Astral poinformowało Variety, a także Deadline.
Buzz Astral – zobacz zwiastun!
„Lightyear” („Buzz Astral”) to nowy pełnometrażowy film Disneya i Pixara. Naszpikowana przygodami produkcja science-fiction opowiada o początkach Buzza Astrala – postaci, która była pierwowzorem zabawki, aby przybliżyć Strażnika Kosmosu rzeszy wiernych fanów. Na czele projektu stoi zdobywca nagrody Annie, doświadczony twórca animacji i współreżyser „Gdzie jest Dory?” (2016), Angus MacLane. Za produkcję odpowiedzialna była Galyn Susman („Toy Story: Prehistoria, 2014”)
– czytamy w zapowiedzi filmu.
Pixar kontra Disney
Wywołana ostatnio afera jest pokłosiem bierności szefa Disneya, Boba Chapka, który nie chciał zająć publicznego stanowiska w sprawie wprowadzonej na Florydzie ustawy. Bob Chapek za taką postawę został skrytykowany zarówno przez swoich pracowników, opinię publiczną, jak i studio Pixar, które wyjawiło, że Disney już wcześniej nakładał “blokady” i cenzurę na filmy o treści LGBTQ+.
Rezultatem tej sytuacji był wystosowany do zarządu Disneya list napisany przez pracowników studia Pixar. Jego treść możecie przeczytać poniżej:
Piszemy, bo jesteśmy rozczarowani, zranieni, przestraszeni i źli. W odniesieniu do zaangażowania finansowego Disneya w ustawodawców stojących za ustawą „Nie mów gej”, mieliśmy nadzieję, że nasza firma stanie za nami. Ale tak się nie stało. Poniedziałkowy e-mail „Nasze niezachwiane zaangażowanie w społeczność LGBTQ+” zabrzmiał głucho. Zaczęło się od twierdzenia, że Disney ma długą historię wspierania społeczności LGBT, ale wcale tak nie jest. Disney ma historię zamykania tworzonych przez fanów imprez Pride w parkach, a nawet usuwania par tej samej płci z imprez w latach 80. Ponadto Disney zaczął wykorzystywać Pride w 2018 roku dzięki The Rainbow Mickey Collection w celach wyłącznie komercyjnych (jednocześnie pomniejszając znaczenie terminów takich jak LGBTQ +, a nawet nie zawierając wyraźnie elementów LGBTQIA +, takich jak szpilki z flagą Pride w wizerunku bohaterów).
My w Pixarze byliśmy osobiście świadkami pięknych historii, pełnych różnorodnych postaci, powracających z recenzji firmowych Disneya obciętych na ścinki tego, czym kiedyś były. Niemal każda chwila jawnie gejowskiego uczucia jest odcinana na żądanie Disneya, niezależnie od tego, czy protestują zarówno zespoły kreatywne, jak i kierownictwo wykonawcze w Pixarze. Nawet jeśli tworzenie treści LGBTQIA+ było odpowiedzią na naprawienie dyskryminacyjnego ustawodawstwa na świecie, nie możemy ich tworzyć. Poza „inspirującą treścią”, której nawet nie wolno nam tworzyć, wymagamy natychmiastowego działania.
Wzywamy kierownictwo Disneya do natychmiastowego wycofania wszelkiego wsparcia finansowego od ustawodawców stojących za ustawą „Nie mów gej”, do pełnego potępienia tego ustawodawstwa publicznie i do wstrzymania ich zaangażowania finansowego. Podczas gdy podpisanie darowizny na rzecz HRC jest krokiem we właściwym kierunku, walne zgromadzenie akcjonariuszy w środę dało jasno do zrozumienia, że to nie wystarczy. Podczas spotkania udziałowców Disney nie zajął zdecydowanego stanowiska w poparciu społeczności LGBTQIA+, zamiast tego próbował udobruchać „obie strony” – i nie potępiał nienawistnych wiadomości udostępnianych podczas części spotkania z pytaniami i odpowiedziami. Nie na tym polega „jednoznaczne wspieranie naszych pracowników LGBTQ+, ich rodzin i społeczności”.
Jeśli prawdziwe są wartości wyznawane przed Disneya – wierzymy, że zajmie zdecydowane publiczne stanowisko przeciwko dyskryminującemu ustawodawstwu na Florydzie i zaoferuje namacalne wsparcie społecznościom LGBTQIA+ dotkniętym takimi ustawami. Przeciwstawiamy się tej ustawie na Florydzie i podobnym ustawom w Południowej Karolinie, Arizonie, Wirginii i Tennessee. Przeciwstawiamy się transfobicznemu ustawodawstwu w Teksasie, Iowa, Utah, Kansas, Indianie, Luizjanie, Missouri i Alabamie. Wiele nienawistnych grup próbuje nas wykorzenić za pomocą przepisów – potrzebujemy, abyście stali z nami całkowicie, a nie pustymi słowami.
Buzz Astral z przywróconą sceną pocałunku pary jednopłciowej. Będzie to pierwsze tak otwarte stanowisko po niedawnej aferze studia Disney i Pixar. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Buzz Astral. Pierwszy […]
Obserwuj nas na instagramie: