Britney Spears odnosi się do wypowiedzi Millie Bobby Brown

Britney Spears nadal żyje i przypomina o tym w mediach społecznościowych

Kilka godzin. Tyle wystarczyło, by Britney Spears zareagowała na słowa Millie Bobby Brown, która w rozmowie z Drew Barrymore wyznała, że chętnie zagrałaby Britney w filmie biograficznym. Piosenkarce nie spodobało się, że w sieci od jakiegoś czasu pojawia się narracja, sugerująca potrzebę powstania filmu podsumowującego historię Spears.

Zobacz: Millie Bobby Brown… one more time? Aktorka marzy o zagraniu Britney Spears

Słyszałam, że ludzie chcą filmu o moim życiu. Mordeczki, ja nadal żyję! Chociaż to całkiem, ku*wa, jasne, że woleliby mnie widzieć martwą

– napisała na Instagramie.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Channel 8 (@britneyspears)

Internauci uznali, że reakcja piosenkarki wydaje się zbyt agresywna. Warto podkreślić, że serialowa Jedenastka ze Stranger Things zauważyła jedynie, że mają pewne wspólne cechy.

Jej historia rezonuje z moją – ja też dorastałam na oczach opinii publicznej. (…) Nie znam jej, ale kiedy patrzę na jej zdjęcia, czuję, że mogłabym opowiedzieć jej historię w odpowiedni sposób, skupiając się na jej punkcie widzenia

– mówiła.

Bobby Brown wkrótce porzuci najsłynniejszą rolę

18-letnia aktorka pokazała się szerszej publiczności za sprawą Stranger Things. Dzięki kontraktowi z Netfliksem zagrała również siostrę Sherlocka Holmesa w obu częściach Enoli Holmes. Druga z nich zadebiutowała w serwisie na początku listopada.

Za jakiś czas Millie wróci ostatni raz na plan jednego z najpopularniejszych seriali ostatnich lat. Bracia Duffer pracują obecnie nad piątym sezonem Stranger Things. Niedawno podzielili się nawet tytułem pierwszego odcinka. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie serial trafi w ręce widzów.