Björk powraca z nowym albumem. Artystka zapowiada krążek “Fossora”

Królowa Islandii powraca

Björk zapowiedziała swój najnowszy album. Fossora według założeń ma wylądować na streamingach jeszcze „tej jesieni”. Jak wspomniała islandzka piosenkarka, nowy krążek jest wynikiem żalu, spędzania czasu w domu, a także przywiązania do niepotrzebnych rzeczy.

Przeczytaj także: Björk wydała płytę inspirowaną… Tinderem!

Dziesiąty studyjny album Björk w swoich brzmieniach będzie miał dużo wpływów muzyki tanecznej i szerszych podgatunków. Wokalistka w wywiadzie dla The Guardian powiedziała również, że podczas ostatniego zimowego lockdownu Reykjaviku prowadziła „szalone wieczory DJ-skie, na które mogło przyjść 20 osób”.

W naszych ciałach zawsze jest trochę BPM, wiesz? I myślę, że przez COVID wszyscy byliśmy dość leniwi, po prostu siedzieliśmy w domu i czytaliśmy książki, więc kiedy w końcu się upiliśmy lub imprezowaliśmy, to było dla nas jak stanie się ludźmi z problemami psychicznymi. Dlatego ten album jest dla tych szalonych osób, które imprezują i zasypiają przed północą

– powiedziała wokalistka.

W dalszej części rozmowy piosenkarka wyznała również, że na płycie nie zabraknie “wątków” rodzinnych. W chórkach usłyszymy głosy jej syna i córki, zaś dwa utwory poświęcone będą jej mamie.

Mama często przebywała w szpitalu. Wiedziałam, że to dla niej bardzo trudne

– mówiła artystka, wyjaśniając, że jej mama ufała medycynie alternatywnej, zatem poddanie się konwencjonalnemu leczeniu było dla niej sporym wyzwaniem.

Miała 72 lata. Odeszła za wcześnie. Myślę, że ja i mój brat nie byliśmy na to gotowi. Wierzyliśmy, że zostało jej przynajmniej 10 lat, zachęcaliśmy ją do walki, ale najwyraźniej ona miała swój wewnętrzny zegar i była gotowa odejść.

Wokalistka wyjaśniła również tytuł jej kolejnego albumu. Fossora to „kobieca wersja” łacińskiego słowa oznaczającego „kopacz” i wywodzi się z wielu osobistych wpływów, w tym żalu i smutku.

Zobaczmy, co by było, gdybyśmy weszli do świata fantazji, zjedli obiad, pierdnęli i robili normalne rzeczy, jak spotkanie z przyjaciółmi. Mieszkam obecnie w kopcach z kretami i się z nimi uziemiam

– powiedziała o albumie artystka.

Nowa płyta wokalistki, jak sama Björk przyznaje, będzie stworzona do klubów w salonach naszych własnych domów.