“Atlanta” zakończy się na czwartym sezonie. Donald Glover tłumaczy decyzję

Atlanta zbliża się do końca

W najbliższy czwartek, tj. 24 marca, po prawie czterech latach Atlanta powraca na małe ekrany. W związku z rychłą premierą trzeciego sezonu Donald Glover, autor serialu oraz odtwórca jednej z głównych ról, zdradził w wywiadzie dla Variety, czemu historia zakończy się po czwartym sezonie.

Wszystko, co dobre, ma swój koniec. Czułem, że nadszedł czas, aby to zakończyć. Nie lubię, kiedy ludzie mają 40 lat, udając, że mają 15 i w ogóle. To jest irytujące. (…) To nasz punkt widzenia; tak naprawdę nie chodzi o miejsce. Chociaż w czwartym sezonie bardzo mocno odżywa, jeśli o to chodzi, Atlanta to stan umysłu. Europa ugruntowała nasze odczucia podczas pisania sezonu trzeciego. Reżyser Hiro Murai nazywa go naszym maksymalnym sezonem. Chcieliśmy po prostu stworzyć Czarnoskórą baśń. Pamiętam, jak siedzieliśmy w pokoju dla scenarzystów i zastanawialiśmy się: “O czym będziemy pisać?”. Chcieliśmy po prostu stworzyć krótkie opowieści. Coś, co chciałbym obejrzeć.

– powiedział.

Zobacz: Seriale z rapem w tle. Oto 5 propozycji na najbliższe tygodnie

Głos zabrała również Zazie Beetz, która poparła Glovera. Aktorka dodała również kilka spostrzeżeń dotyczących nadchodzącego sezonu.

To bardzo szczery sezon. Wszyscy bohaterowie są poza swoim żywiołem, co pozwala wydobyć na powierzchnię rzeczy, które w przeciwnym razie można by stłumić, kierując się przyzwyczajeniami i wygodą. A tutaj nie można, bo nie ma niczego, co mogłoby nas przyłapać. Jest w tym wiele prawdy i refleksji na temat tego, w jakim punkcie znajdujemy się jako my sami i jako ludzie – jako ja, jako Zazie.

– wyznaje Beetz.

Atlanta – oficjalny zwiastun trzeciego sezonu