ABBA – wielki powrót i cichy unik. Zespół kończy działalność
Obserwuj nas na instagramie:
Ci, którzy mieli nadzieję, że zespół po wydaniu nowości wróci do show-businessu na pełen etat musi być srodze zawiedziony. ABBA zapowiedziała, że to już koniec działalności zespołu.
ABBA: fani i falstart
Kultura disco jest obecnie w bardzo mocnym odwrocie, niemniej jednak inspiracje latami 60. i wzwyż – szczególnie zaś ejtisowymi i najntisowymi brzmieniami – mocno rozkwitają. To mógłby być złoty czas dla ABBY, której fani wciąż cierpliwie czekali na ich wielki, długo zapowiadany i wymarzony comeback. Dla jednych była to kwestia życia i śmierci, dla innych ciekawości, dla kolejnych zwykłego sentymentu. Zespół miał jednak sporo do ugrania, a skoro nowości miały pojawić się po 39 latach muzycznej ciszy, fandom snuł rozmaite teorie. Większość z nich zakładała kolejną przebojową erę lub chociażby trasę koncertową, lecz finalnie – skończy się na jednej płycie z nowymi utworami oraz serii występów, na których zamiast zespołu wystąpią ich cyfrowe avatary stworzone przez Industrial Light & Magic.
Krążek Voyage ukaże się 5 listopada, natomiast koncerty sygnowane jako ABBA Voyage rozpoczną się 27 maja 2022.
Minęło sporo czasu, odkąd robiliśmy razem muzykę. Prawie 40 lat. Wiosną 1982 roku postanowiliśmy zrobić sobie przerwę i teraz stwierdziliśmy, że czas ją skończyć. Mówi się, że to nieroztropne, by robić 40-letnią przerwę między albumami, dlatego nagraliśmy następcę The Visitors. Prawdę mówiąc, główną inspiracją do powrotu do studia było nasze zaangażowanie w stworzenie najdziwniejszego i najbardziej spektakularnego koncertu, o jakim mogliście zamarzyć. Będziemy mogli usiąść na widowni i zobaczyć nasze cyfrowe wcielenia, które wykonają nasze utwory na specjalnie wybudowanej scenie w Londynie wiosną 2022. Dziwne i fantastyczne!
Wszystkim, którzy cierpliwie byli z nami w ten lub inny sposób przez te wszystkie dekady:
Dziękujemy za to, że czekaliście – czas rozpocząć nową podróż.Koncerty i płytę nazwaliśmy po prostu Voyage i naprawdę wpływamy na niezbadane terytoria. Z drobną pomocą naszych młodszych wcieleń, wybieramy się w przyszłość. To nie jest łatwe do wytłumaczenia, ale coś takiego nigdy wcześniej się nie wydarzyło.
Benny: Ciężko stwierdzić, który element całego projektu sprawił mi najwięcej radości. Czy to zaangażowanie w tworzenie koncertu czy powrót z całym zespołem do studia po 40 latach… Myślę, że ponowne usłyszenie śpiewu Fridy i Agnethy jest trudne do przebicia. Gdy przyjdziesz na nasze koncerty w niezwykłej arenie w Londynie, zobaczysz całą naszą czwórkę z absolutnie najlepszym 10-osobowym zespołem. Nawet jeśli nie będziemy tam ciałem, będziemy dokładnie na scenie, a wszystko za sprawą cudownej ekipy Industrial Light & Magic.
Anni-Frid: Nasze pierwsze sesje w 2018 roku były bardzo miłym doświadczeniem, więc gdy Benny zadzwonił z pytaniem, czy chciałabym zaśpiewać więcej, podskoczyłam z radości! I to jakie piosenki! Mnóstwo szacunku i miłości dla tych kompozytorskich geniuszy! Ponowne spotkanie zespołu było czystą radością. Jestem bardzo zadowolona z naszej pracy i mam nadzieję, że nasi fani będą czuli podobnie.
Agnetha: Nie miałam pojęcia, czego się spodziewać, kiedy wróciliśmy do studia… Ale u Benny’ego czujemy się bardzo bezpiecznie. Zanim się obejrzałam, już świetnie się bawiłam! Nie mogę uwierzyć, że wreszcie nadszedł moment, w którym dzielimy się naszym projektem z całym światem.
Björn: Anni-Frid i Agnetha to najwspanialsze wokalistki. Zbierałem szczękę z podłogi, gdy usłyszałem ich wokale w dwóch nowych utworach. To prawdziwe artystki; zupełnie niezainteresowane blichtrem kojarzącym się z gwiazdami pop. One po prostu cieszą się, że mogą spędzić kreatywny czas w studiu. Voyage tchnęło w nas nowe życie w bardzo wielu wymiarach.
Dlatego – jeszcze raz – dziękujemy za cierpliwość! Mamy nadzieję, że zobaczymy się w ABBA Arena – dokładnie: zobaczymy! Bo w nasze cyfrowe awatary włożyliśmy całe nasze dusze. Bez cienia wątpliwości możemy napisać, że wracamy.
– Agnetha, Björn, Benny, Anni-Frid
Oficjalny koniec. Nigdy więcej na wspólnej scenie
Album Voyage był gorącym tematem spekulacji, jednakże okazało się, że niestety – przedwczesnych. Jego następcy nie będzie, a członkowie zespołu w rozmowie z „The Guardian” zaznaczyli, że to ostatnia płyta w karierze ABBY, a po niej grupa definitywnie zostaje rozwiązana.
To koniec, to już ten czas
– dodał Benny Andersson
Muzycy powiedzieli również, że w 1982 roku wraz z ukazaniem się ich ostatniej płyty The Visitors ogłosili przerwę i nie mówili o zakończeniu działalności. Wcześniej już wielokrotnie krążyły plotki o reunion szwedzkiej grupy, jednak dopiero teraz, po 39 latach fani doczekali się faktycznego ruchu z ich strony. Jak sądzicie, czy płyta Voyage okaże się godnym pożegnaniem?
ABBA – I Still Have Faith In You
Ci, którzy mieli nadzieję, że zespół po wydaniu nowości wróci do show-businessu na pełen etat musi być srodze zawiedziony. ABBA zapowiedziała, że to już koniec działalności zespołu. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz […]
Obserwuj nas na instagramie: