Na planie reality show „Squid Game: The Challenge” musieli interweniować medycy. A miało być bezpiecznie

Reality show „Squid Game”

Squid Game: The Challenge to program telewizyjny utrzymany w konwencji reality show. Zrealizowano go na podstawie słynnego serialu o zdesperowanych mieszkańcach Korei Południowej, rywalizujących o fortunę w śmiertelnych rozgrywkach. W The Challenge założenie ma być podobne, choć mniej krwawe: 456 graczy zawalczy w trudnych rozgrywkach stworzonych na podstawie tych z serialu. Platforma zaoferowała zwycięzcy 4,56 miliona dolarów. To największa jednorazowa nagroda pieniężna w historii reality TV.

Gracze zostaną poddani próbie w serii gier inspirowanych serialem, wraz z kilkoma zaskakującymi nowymi dodatkami, które popchną ich na granice możliwości. Strategia, sojusze i charakter są kluczowe do przetrwania napięcia. Stawka jest wysoka, ale na szczęście w tej grze najgorszy los, jaki może spotkać każdego, to powrót do domu z pustymi rękami.

– poinformował Netflix, zaznaczając, że uczestnikom nie grozi niebezpieczeństwo.

Gracze informują o zagrożeniach na planie

Wybrani do gry uczestnicy biorą udział w trudnych zadaniach nagrywanego programu. W poniedziałek zmierzyli się z rozgrywką „Red Light Green Light”, znaną w Polsce jako „Raz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy”. W zabawie jedna z postaci jest odwrócona, a pozostali muszą zbliżać się w jej kierunku. Gdy się odwraca, muszą się zatrzymać i pozostać nieruchomo. W serialu Squid Game ci, którzy się ruszyli, byli zabijani przez morderczą lalkę. Dramatyzmu dodawał fakt, że było to pierwsze zadanie, kiedy bohaterowie serialu nie wiedzieli jeszcze o zagrożeniu życia.

Reality show oczywiście nie miało na celu skrzywdzenia żadnego z zawodników – najgorszą opcją jest opuszczenie programu – ale twórcy nieświadomie przyczynili się do narażenia zdrowia graczy. Rozgrywkę zorganizowali w hangarze na terenie Wielkiej Brytanii podczas trwających mrozów. Trudno było przygotować tak rozległą przestrzeń do minusowych temperatur, a na dodatek musiał być to szok dla niektórych uczestników spoza kraju, którzy nie są przyzwyczajeni do zimna.

Jak informuje „Variety” jeden z zawodników miał zranić się w ramię po przypadkowym wpadnięciu na ścianę, inni byli leczeni z powodu łagodnych dolegliwości. „Niektórzy ludzie nie mogli ruszać nogami, ponieważ było tak zimno” – mówili świadkowie. Kilka osób potrzebowało nawet pomocy medycznej.

To było jak strefa wojny. Ludzie wyszli ze łzami w oczach

– miał powiedzieć jeden z uczestników.

„Nawet jeśli w grę wchodziła hipotermia, ludzie byli gotowi zostać tak długo, jak to możliwe, ponieważ w grę wchodziło dużo pieniędzy. Zbyt wielu było zdeterminowanych, by się nie ruszać, więc stali tam o wiele za długo” – mówi źródło.

Netflix zaprzecza doniesieniom

W oświadczeniu udostępnionym „Variety” rzecznik Netfliksa powiedział: „Bardzo zależy nam na zdrowiu i bezpieczeństwie naszej obsady i ekipy. Zainwestowaliśmy we wszystkie odpowiednie procedury bezpieczeństwa. Na planie było bardzo zimno, na co uczestnicy byli przygotowani, ale wszelkie twierdzenia o poważnych obrażeniach są nieprawdziwe”. Twórcy podkreślają, że zadbano o „regularne przerwy na toaletę, wodę i jedzenie”, a uczestnicy zostali wcześniej poinformowani o trudnych warunkach.

Pierwsza rozgrywka jest największą eliminacją zawodników, w której miały odpaść setki osób. Nagrania kolejnych odcinków mają rozpocząć się w przyszłym miesiącu. Przypominamy, że platforma potwierdziła również drugi sezon makabrycznego serialu Squid Game. Nieznane są daty premiery obu produkcji.

Red light… GREENLIGHT!

Squid Game is officially coming back for Season 2! pic.twitter.com/4usO2Zld39

— Netflix (@netflix) June 12, 2022