Daniel Craig tańczy w reklamie polskiej marki. Za kamerą Taika Waititi
Obserwuj nas na instagramie:
W widowiskowym spocie wykorzystano stworzoną specjalnie na tę okazję piosenkę Rity Ory, w której pojawia się też brytyjski raper Giggs.
Łatka 007
Choć Daniel Craig to wybitny aktor, co udowadnia swoimi zaangażowanymi rolami już od lat 90., w oczach fanów kina już na zawsze pozostanie odtwórcą roli Jamesa Bonda – i to jednym z lepszych. Jego ostatni, piąty film z tej serii – Nie czas umierać – miał premierę w 2021 r. Każdy, kto go widział, wie jedno: Craig do grania 007 już nie powróci. Ma zresztą zupełnie inne zawodowe zobowiązania, w tym wcielanie się w detektywa Benoita Blanca w rozkręcającej się właśnie kryminalnej serii Na noże (premiera drugiej części już 23 grudnia). I tak, jak Brytyjczyk daleki jest od tej roli, tak nowa reklama poniekąd o nią zahacza. Choć przez większość czasu Daniel Craig wizualnie jest na ekranie tak daleki od Jamesa Bonda, jak tylko się da.
Co pije Bond?
Reklama, która wczoraj z hukiem wpadła do sieci, promuję polską markę Belvedere – luksusową wódkę produkowaną wyłącznie w Polsce, a dokładnie w Żyrardowie. I to jest właśnie ten „bondowski motyw”, który pojawia się w reklamie. Dlaczego bondowski? Nie tylko z powodu zamiłowania agenta 007 do alkoholu, choć to, jak wiemy, jest spore i może nawet dość niepokojące. Także dlatego, że Belvedere od 2014 roku jest oficjalną wódką bondowskiej franczyzy – pierwszy raz Agent Jej Królewskiej Mości napił jej się w filmie Spectre. Więc choć w tym, że Daniel Craig reklamuje wódkę, nie ma pozornie nic zaskakującego, to w jaki sposób to robi, sprawia, że chce się poniższe wideo oglądać w kółko.
Gra z konwencją
Klip, który wyreżyserował zdobywca Oscara Taika Waititi (Jojo Rabbit, Thor: Ragnarok), odnosi się do Bonda jeszcze w jeden sposób – gra trochę z konwencją Daniela Craiga jako gwiazdy kina i twardziela (a ten status uzyskał on właśnie po Casino Royale). Wszystko zaczyna się od czerni i bieli. Widzimy aktora w Paryżu, w białym garniturze, który spogląda na Sekwanę. Po chwili orientujemy się, że nie jest tam sam – otaczają go tłumy fanów i paparazzi. Craig szybko wskakuje do Rolls-Royce’a, a właściwie przechodzi przez niego niczym przez portal. Wysiada w skórze, łańcuchu na szyi i okularach przeciwsłonecznych. I tańczy – zmysłowo, widowiskowo, niczym Christopher Walken w teledysku Weapon of Choice Fatboy Slima. Robi to naprawdę dobrze. Tak dobrze, że mógłby spokojnie powstać z tego trend na TikToku.
Nie wiedziałem, czy Daniel potrafi tańczyć, czy nie. To było ryzyko – co jeśli okaże się, że on nie potrafi tańczyć? Na szczęście potrafił
– mówi Taika Waititi.
Same sławy i reżyserskie cameo
Powyższy cytat pochodzi z materiału, który ukazał się obok klipu w magazynie „GQ”. Towarzyszą mu zdjęcia wykonane przez jednego z najsłynniejszych fotografów zajmujących się sztuką i modą – Juergena Tellera. Można doczytać tam, jak doszło do współpracy z choreografem Beyoncé, JaQuelem Knightem, i co do projektu oprócz muzyki dorzuciła Rita Ora, prywatnie partnerka Taiki Waititiego. Nowozelandzki scenarzysta, aktor i reżyser pojawia się w klipie na końcu, grając alternatywną wersję samego siebie, a więc zblazowanego, niezadowolonego z efektów filmowca, którego asystentka karmi sushi. Na sam finał dostajemy też garść bloopersów, czyli wpadek z planu. Wpadek dosłownych, jeśli liczyć tę, w której Craig wpada do basenu. Całość obejrzeć można poniżej:
W widowiskowym spocie wykorzystano stworzoną specjalnie na tę okazję piosenkę Rity Ory, w której pojawia się też brytyjski raper Giggs. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Łatka 007 Choć Daniel […]
Obserwuj nas na instagramie: