Rhea Seehorn, Kim Wexler z “Better Call Saul”, uznała Saula z “Breaking Bad” za postać tragiczną

Rhea Seehorn o emocjach swojej bohaterki

Kilka dni temu na łamach The Hollywood Reporter ukazała się rozmowa z Rheą Seehorn, aktorką wcielającą się w postać Kim Wexler w Better Call Saul. W najnowszym odcinku, po wielu wspólnych przeżyciach, kobieta zostawiła Jimmy’ego. W trakcie wywiadu Seehorn opisała, jak czuła się jej postać.

Zobacz: Bob Odenkirk miał zawał podczas prac nad szóstym sezonem Better Call Saul. Aktor zdradził, który odcinek wtedy kręcili

Ona imploduje, jest całkowicie zdesperowana. Myśli w stylu “Nie mogę być dłużej takim człowiekiem. Nie mam prawa do pracy jako prawniczka. Nie mam absolutnie żadnych uprawnień, by wyrokować o innych”. Dodatkowo dominuje w niej przeświadczenie, że na nic nie zasługuje

– powiedziała.

Do działań Kim odniósł się także reżyser odcinka Fun and Games, Michael Morris. W wywiadzie dla tego samego portalu mężczyzna wskazał moment, kiedy była żona Saula mogła podjąć decyzję o zakończeniu związku.

Lubię myśleć, że nie podjęła żadnych decyzji do sceny na parkingu. Albo przynajmniej od razu po scenie z żoną Howarda, Cheryl. Wyobrażałem sobie wówczas, że pocałunek z Jimmym oznacza, że coś się stało. Kim jest osobą czynu, więc wszystko bardzo szybko się rozwinęło. Chciałem, by ten pocałunek pierwotnie był czymś niejednoznacznym. By dopiero po czasie widz spojrzał na to i pomyślał “To było właśnie to”.

Saul Goodman to postać tragiczna?

W dalszej części wywiadu Rhea Seehorn została zapytana, czy oglądała na bieżąco przemianę Saula po rozstaniu z Kim. Artystka zaprzeczyła, a jako przyczynę podała kwestie logistyczne. Podkreśliła jednak, że uważa Goodmana w Breaking Bad za postać tragiczną po tym, co wydarzyło się w Better Call Saul.

Nie było mnie wtedy na planie, ale nie pamiętam dlaczego. To był jakiś logistyczny powód. Wydaje mi się, że miałam jakieś dokrętki do poprzednich scen lub coś w tym rodzaju. Taki jest powodów, dlaczego nie mogłam się tam pojawić, nie ominęłam tego specjalnie. Kiedy zobaczyłam odcinek po raz pierwszy ostatniego wieczora, zdałam sobie sprawę (widząc go w pełni rozwiniętym trybie Saula), że nie będę w stanie spojrzeć na tę postać w ten sam sposób przez to, co zrobili i co zrobił Jimmy. Gdybym miała ponownie oglądać Breaking Bad, jego postać byłaby dla mnie po prostu tragiczna. Tak, robił bardzo złe rzeczy, ale ogólnie był bardziej jak niebezpieczny klaun. Teraz wydaje się po prostu smutny

– powiedziała Seehorn.

Kolejny odcinek Better Call Saul zadebiutuje na Netflixie jutro. Krążą plotki, że to właśnie w tym epizodzie zobaczymy Waltera White’a i Jessego Pinkmana. Serial zakończy się 16 sierpnia.

Better Call Saul – oficjalny zwiastun szóstego sezonu