Nie tylko „ŚWIATTOMÓJPLACZABAW”. Sentino opowiedział o kolejnym kawałku z Quebonafide
Obserwuj nas na instagramie:
Sentino podzielił się historią o nieznanej przecince wydawniczej z Quebonafide. Niewiele wskazuje na to, byśmy mieli ją usłyszeć.
Burzliwe dzieje szorstkiej znajomości
Każdy, kto jest na bieżąco z branżowymi plotkami, ten zdaje sobie sprawę, że Sentino i Quebonafide nie jest po drodze. Eskalacja konfliktu nastąpiła wraz z wydaniem utworu ŚWIATTOMÓJPLACZABAW, który nawet bez zakulisowych historii brzmi jak element niezmaterializowanego muzycznie beefu.
Rzekomo poszło o pięć tysięcy złotych, które Quebonafide ma być dłużny koledze po fachu za jego refren we wspomnianym kawałku. Tak przynajmniej twierdzi Sentino, który co jakiś czas domaga się publicznie zapłaty, na co założyciel QueQuality zareagował choćby na niedawnym katowickim koncercie, mówiąc: nie wiszę pieniędzy. Doszło nawet do tego, że Sicario wystosował groźbę pod adresem giganta polskiego rapu, o czym przeczytacie poniżej. Teraz dołożył kolejne trzy grosze do tej historii.
Sprawdź także: Najsłynniejsze 5000 zł w polskim rapie powraca. Czy Quebonafide jest dłużny Sentino?
Track w wiecznym zawieszeniu
W tej przepychance pojawił się również wątek wspólnego numeru Texas Street, którego publikacja (przynajmniej według słów Sentino z tradycyjnej transmisji live) miała zostać zablokowana przez Grabowskiego. 1/2 duetu Taconafide miała pojawić się w Niemczech i tam nagrać utwór, którego refren stworzony przez gospodarza brzmiał mniej więcej tak: Niewolnikiem moich emocji, nie mogę znaleźć satysfakcji / W mojej duszy ciągle ciemno śpi, ja poj***ny szukam akcji / Każdy mały krok w lewo zaczyna boleć, bo wiem, jak robić prawidłowo / Czasem prochem karmię swoje ego, by narodzić się na nowo.
Polsko-niemiecko-chilijski raper twierdzi, iż track nie ukazał się, ponieważ autorowi ROMANTICPSYCHO nie spodobały się dwie linijki w nim zawarte. Chciałoby się powiedzieć: słowo przeciw słowu, ale to nieprawda. Na razie znamy tylko narrację jednej strony i niewiele wskazuje na to, byśmy usłyszeli zdanie tej drugiej. A sam kawałek? Cóż, pozostaje chyba tylko liczyć na jakiś leak.
Quebonafide – ŚWIATTOMÓJPLACZABAW (feat. Sentino)
Pasma osobnych sukcesów
Spór rozpoznawalnych postaci polskiego rapu nie wpływa negatywnie na ich kariery. Są w dobrych momentach. Chociaż Sentino odwołał ostatecznie pierwszy polski koncert po latach, który miał zagrać na Magicznej Plaży w Bukowie, to został polskim rekordzistą Spotify – jego albumy dwa razy w ciągu jednego roku weszły do ogólnoświatowego TOP10 platformy.
Quebonafide jest zaś w ostatniej trasie koncertowej o nazwie PSYCHO RELATIONS. Obok tego szeroko promowanego i elektryzującego słuchaczy touru pojawiła się również niszowa rzecz, czyli niespodziewany koncert Jakuba Grabowskiego w zgierskim klubie Agrafka. Wraz z nim reaktywowano pierwszy projekt ROMANTICPSYCHO, który niesłusznie został uznany wyłącznie za żart. Więcej o okolicznościach wydania tego krążka i domniemaniach dotyczących kolejnych ruchów w karierze Quebo przeczytacie, gdy kliknięcie poniższy felieton.
Sprawdź także: Krzysztof w piątek: koniec Quebonafide, czyli duża ciekawość bez zaskoczenia
Sentino podzielił się historią o nieznanej przecince wydawniczej z Quebonafide. Niewiele wskazuje na to, byśmy mieli ją usłyszeć. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Burzliwe dzieje szorstkiej znajomości Każdy, kto […]
Obserwuj nas na instagramie: