Mężczyzna z Florydy pobił rekord Guinnessa w kinowych seansach jednego filmu

Spider-Man mu nie straszny

Pochodzący z Florydy Ramiro Alanis po raz kolejny wpisał się do Księgi rekordów Guinnessa. Mężczyzna najwyraźniej bardzo lubi film Spider-Man: Bez drogi do domu, gdyż obejrzał tę produkcję 292 razy. Alanis między szesnastym grudnia 2021 a piętnastym marca 2022, spędził w kinie 720 godzin, wydając na bilety łącznie około 3,4 tysiąca dolarów. Aby zakwalifikować rekord, mężczyzna z Florydy musiał oglądać film bez jakichkolwiek innych czynności, które absorbowały uwagę. W trakcie seansu nie mógł zatem korzystać z telefonu czy wyjść do toalety.

Spider-Man: Bez drogi do domu to nie jedyne takie wyróżnienie Ramiro. Mężczyzna w 2019 również piastował ten rekord za sprawą 191 seansów filmu Avengers: Koniec gry. Został jednak pobity przez Arnauda Kleina, który widział w kinie film Kaamelott: Rozdział pierwszy 204 razy. Ramiro Alanis swój rekord zadedykował zmarłej w 2019 roku babci i dla niej postanowił go pobić.

Zawsze była moją fanką numer jeden, dlatego chcę nadal być posiadaczem rekordu. Jeśli ktoś znów zechce go pobić, niech lepiej dwa razy się zastanowi.

powiedział mężczyzna z Florydy

Sprawdź także: Thor: Love and Thunder z pierwszym zwiastunem

Spider-Man dobija do dwóch miliardów

Spider-Man: Bez drogi do domu zarobił na całym świecie już blisko 1,9 miliarda dolarów, dzięki czemu plasuje się na szóstym miejscu wśród najlepiej zarabiających filmów w historii. Na szczycie niezmiennie pozostaje Avatar, który o „zaledwie” sto milionów dolarów wyprzedza Avengers: Koniec gry. Podium zamyka Titanic. Czwarte miejsce należy do filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy, a na piątym znajduje się produkcja Avengers: Wojna bez granic.