Natalia Szroeder jeszcze bardziej szczera niż dotychczas

Nowa jakość Natalii Szroeder

Natalia Szroeder dość wyraźnie zaznaczyła, że jej nadchodzący album będzie zupełnie nowym początkiem. Tę muzyczną metamorfozę rozpoczął zeszłoroczny singiel Pestki, a szczególnie podkreślił kolejny – Powinnam?, w którym artystka rozprawiła się z ciemnymi stronami swojej kariery i bycia na celebryckim świeczniku.

Natalia Szroeder – Powinnam?

Potem ukazały się przejmujące i wzruszające Przypływy, w których obok Natalii usłyszeliśmy również Ralpha Kaminskiego. Jeśli jednak komuś wydawało się, że do tej pory Natalia Szroeder wspięła się już na wyżyny artystycznego odsłaniania się i przekładania tej nagości na szczery, osobisty przekaz – najnowsza propozycja od tej wokalistki przyprawi Was o prawdziwe ciarki na ciele.

Para, czyli Natalia Szroeder o swoich ciemnych momentach

Singiel Para, który ujrzał światło dzienne kilka dni temu jest bowiem nie tylko osobistą kartką z pamiętnika Natalii Szroeder, ale również kalką, którą mógłby na sobie odbić każdy z nas. Jak sama artystka pisze:

To jest bardzo osobista piosenka. Bardzo. Ale wiem, że przecież wszyscy przechodzimy przez ciemne momenty.
Ja miewam je dość regularnie. I nawet czasem lubię te swoje smutki. Są mi potrzebne, żeby bardziej doceniać słońce, które się przecież zawsze pojawia. Prędzej czy później.
I też, nie ukrywam, to są emocje bardzo inspirujące.
Czasem zatracam się za bardzo, hamulce przestają działać i staje się sama dla siebie oprawcą. I to nie jest fajne. To nie jest dobre.
Czy też macie tak?
A czasem trzeba po prostu odpuścić. Pozwolić życiu płynąć.
Hehe. No i znów patos. Sorki!
Trzymajcie się i uważajcie na siebie.

Natalia Szroeder – Para. Posłuchaj singla i zobacz teledysk!

Szczery przekaz utworu podkreśla dodatkowo początkowo subtelna, jednak stopniowo budująca napięcie kompozycja, która swój punkt kulminacyjny osiąga w genialnym bridge’u, będącym ekstremum zawartych w utworze emocji. Podobnie, jak w przypadku poprzednich singli, Natalia pracowała nad warstwą muzyczną Pary z Archiem Shevskym. Całości towarzyszy również symboliczny teledysk w reżyserii Adama Romanowskiego (High Spot). Zobaczcie!