Sarius i Szpaku nie dają o sobie zapomnieć
Obserwuj nas na instagramie:
Sarius jest dłuższą chwilę przed wydaniem nowego albumu. Singiel ze Szpakiem sugeruje, że nie zabraknie na nim mocnych historii.
Dzieje białego lwa
Długa, kręta i na uboczu – tak właśnie została opisana droga Sariusa w rap grze, gdy ten wydawał pierwszy kawałek z albumu ANTIHYPE 2. Patrząc na losy częstochowskiego rapera, można zauważyć, że nie ma w tym przesady. Przez lata niedoceniany i pozostający w cieniu innych zawodników, zdołał wydeptać własną ścieżkę, która z czasem przypadła odbiorcom do gustu. Stało się tak wtedy, gdy postawił na emocjonalność i zaczął eksplorować ciemne brzmienia. No i odsłaniając się bardziej niż na początku.
Białego Lwa mogliśmy porównać do wcześniejszego Dziedzica korony. Artysta znowu wszedł w swój beast mode, który zakłada rozliczanie samego siebie i branży. By wspomóc odpowiedni oddźwięk zaprosił do współpracy Atutowego, bodaj najgorętszego obecnie producenta w grze. Przy okazji drugiego singla skorzystał jednak na przecince z HVZX. Takich opowieści nie powstydziliby się naturalistyczni pisarze.
Sarius – Biały Lew
Włos się jeży
To język polski, a nie pół na pół – rapuje już na początku gospodarz, dając prztyczka tym, którzy zasłaniają się zagranicznym lotem. W Zapomnij o mnie słyszymy umęczonego, ale bardzo zmotywowanego gościa, który podkreśla swoją przemianę w teledysku. Widzimy w nim krew i golenie głowy, będące niejako odcięciem od dawnych czasów. Na monumentalnym bicie nie zabrakło Szpaka, który wyciągnął kolejne czarne miniatury dotyczące Morąga. Nie chcemy wam niczego spoilerować, bo rzadko zdarza się, by ktoś nawijał tak ciężkie rzeczy, wiedząc, że zostaną one w sieci. Ale ten typ tak ma.
Sarius feat. Szpaku – Zapomnij o mnie
Zintensyfikowanie działań
Przerwanie urlopu 1 kwietnia, o którym pisaliśmy w tym miejscu, mogło wyglądać na primaaprilisowy żart, ale nim nie było. Sarius faktycznie postanowił wydać nowy album po – jak na te czasy – dłuższej przerwie, gdyż Pierwszy dzień po końcu świata ukazał się w 2019 roku. Efekt wow postanowił osiągnąć dzięki publikacji fejkowej okładki oraz późniejszemu kontrolowanemu sprostowaniu:
Jeżeli myśleliście, ze będzie różowo i słodko, to przepraszam, ale dobrze już wiecie, że lubię sprawiać niespodzianki. Okładka, która tak Was zdziwiła, będzie dostępna w kolekcjonerskim wydaniu jako obwoluta. Pod nią znajdziecie właściwy cover, który myślę, że zdecydowanie lepiej oddaje moje podejście. Co zrobicie ze słodką okładką – to Wasza sprawa. Nic nie sugeruję, ale obejrzyjcie klip i zobaczcie, co zrobiłem z nią ja.
Premiera materiału została zapowiedziana na czerwiec tego roku. Wersja preorderowa będzie zawierać dodatkowe dwa utwory, więc fani powinni się nią zainteresować. Zaraz może jej już nie być!
Sarius i Szpaku – bilety
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, obaj raperzy zagrają w wakacje na Mazury Hip Hop Festiwal, który odbędzie się w dniach 15-17 lipca w Giżycku. Karnet znajdziecie na Biletomat.pl.
Sarius jest dłuższą chwilę przed wydaniem nowego albumu. Singiel ze Szpakiem sugeruje, że nie zabraknie na nim mocnych historii. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Dzieje białego lwa Długa, kręta […]
Obserwuj nas na instagramie: