Tymczasem na TikToku: 10-latka walczy z pudełkiem na płytę CD i pyta: „co to jest?”

Płyta CD ze składanką – co mogło pójść nie tak?

Użytkowniczka platformy z Pensylwanii, przedstawiająca się jako ELS (@elspa570), postanowiła udokumentować wysiłki swojej córki, Tegan. Dziesięciolatka stanęła przed pozornie łatwym, choć pokoleniowo niejednoznacznym zadaniem – miała otworzyć opakowanie na płytę CD. Wybór albumu był raczej przypadkowy: Tegan dostała do rąk wydawnictwo z 2006 roku pt. Now That’s What I Call Music! – 21. część popularnej składanki, na której znalazły się przeboje m.in. The Pussycat Dolls, Kelly Clarkson, Black Eyed Peas czy Rihanny. Zainteresowanych odsyłamy do playlisty i mamy ciekawostkę: wspomniana seria składanek nadal istnieje – w tym miesiącu ukazała się 86.(!) część kompilacji.

Czytaj też: TikTok zakazany w jednym ze stanów USA. Czy to samo czeka Polskę?

Pokoleniowa walka (z opakowaniem)

Ale nie o samą muzykę tu chodzi, ale o otoczkę. A konkretnie o opakowanie. Matkę (najprawdopodobniej przedstawicielkę pokolenia millenialsów), rozbawiło i zaszokowało to, że jej córka zupełnie nie radzi sobie z przedmiotem, który jeszcze niedawno był elementem naszej codzienności. Dziewczynka próbuje otworzyć opakowanie z kilku stron, ale kompletnie jej się to nie udaje. Szamocze się i kombinuje. Przez moment można się jeszcze zastanawiać, czy pudełko nie jest w folii, bo przecież wszyscy dobrze znamy poszukiwania ledwo widocznego paseczka na płycie – to wyzwanie pokroju znalezienia początku taśmy klejącej. Ale nie – to używany, odfoliowany cedek. Aha – jeśli oglądaliście to bez dźwięku, być może umknęło wam pytanie 10-latki. „Co to jest”, pyta z zaciekawieniem Tegan. Serio?

@elspa570 #andshesasmartkid #cdsaredead #howoldami ♬ original sound – ELS

Prawda czy ustawka?

Czy klip, który na TikToku polubiło już pół miliona osób (i skomentowało prawie 14 tys.), jest autentyczny, czy to typowa ustawka? ELS twierdzi, że walka jest córki z płytą „jest prawdziwa”, a jej mina na koniec, coś w stylu „a nie mówiłam”, również wydaje się wiarygodna. Tegan też chyba nie udaje. Zresztą jeśli dziewczynka urodziła się w 2013 roku, mogła naprawdę nie zetknąć się z popularnym nośnikiem. Większość osób od lat nie kupuje nowych płyt CD, starych pozbywa się stopniowo, a przeprowadzając się „na swoje”, często zostawia swoje „kolekcje” na półce w domu rodzinnym. Po epoce MP3, która nastała na początku nowego tysiąclecia, gładko weszliśmy w cyfrowy świat streamingu. I taką właśnie rzeczywistość zna Tegan, nie można się z niej śmiać. Choć pewnie istnieją też dzieci, dla których płyta CD nie jest aż taką łamigłówką.

Przy okazji przypominamy głośny viral sprzed kilku lat – czy nieudaną próbę otworzenia płyty CD możemy traktować jako naturalną kontynuację tego materiału?