Wojtek Urbański (RYSY) o nagrywaniu w łodzi podwodnej i teledysku-hardkorze [rozmowa]
Obserwuj nas na instagramie:
Wojtek Urbański mieszkał już miesiąc w teatrze, nagrywał muzykę w łodzi podwodnej, a teraz stawia na swój solowy projekt V/O. Pracując nad nowym materiałem, opowiedział nam o najważniejszym roku w swoim życiu.
Twój pierwszy i jedyny jak dotąd kawałek jako V/O ukazał się w kwietniu. Co dalej z tym projektem?
V/O ma już sporo materiału, ale prezentuję go na razie tylko na koncertach. Myślałem, że szybciej uda mi się to wydać, ale okazuje się, że jeśli chodzi o projekty, jestem dość jednowymiarowy. Rysy były moim priorytetem. Teraz znów pracuję nad V/O. Miałem okazję zagrać parę koncertów, zobaczyłem, jak działa to, co mam do tej pory. Ten projekt na razie pozostaje w ciszy medialnej, więc mogę wciąż go sprawdzać i udoskonalać.
Z solowym materiałem grałeś na Openerze i Tauronie. Teraz wystąpisz na festiwalu filmowym Spektrum. Jak ludzie reagują na te utwory?
Faktycznie ważne jest to, czy ludzie znają dany utwór, czy nie. Występy z moimi solowymi numerami dają mi rzetelną informację na temat energii danego kawałka. Publiczność i scena weryfikuje to, czy numer, który w studio wydawał mi się mocny, rzeczywiście taki jest. Nie zawsze moi faworyci stają się faworytami publiczności. Biorę pod uwagę odbiorcę, bo zależy mi, by ta muzyka działała, była słuchana i wzbudzała emocje.
fot. Filip Blank
Wyznaczyłeś sobie deadline skończenia tego materiału?
Postanowiłem, że na dobre wystartuję w grudniu, bo skończymy wtedy trasę z Rysami. Teraz jest czas, by kawałki dokończyć i zacząć wydawać, dlatego jestem właśnie pod Szczecinem – mam tu swoją norkę studyjną. Jest też już gotowy teledysk do jednego z numerów, powinien ukazać się jeszcze w tym roku. Został stworzony w technice 360 stopni przez grupę Melt, która robiła wizualizacje dla Rys.
Teledysk do “Father” Rys jest niesamowity. Od dawna w Polsce nie było teledysku z tak zaawansowaną postprodukcją. To był Wasz pomysł, czy zaufaliście autorom i nie ingerowaliście w ich pracę?
Ten klip, tak jak i poprzednie teledyski Rys, został stworzony przez ludzi, z którymi pracuję na co dzień. Z Flotą Filmową i Chimney, czyli autorami klipu do “Father”, jestem na łączach – robię im muzykę do wielu produkcji. To oni wyszli z inicjatywą zrobienia klipu dla Rys. Znam ich bardzo dobrze, więc nie miałem żadnych wątpliwości. Gdy usłyszeliśmy, jaki mają pomysł, daliśmy im zielone światło. Ten teledysk jest bardzo artystyczny, miejscami przegięty, niektórzy mogą uznać go za kiczowaty, ale z tym numerem i w tym kontekście sprawdza się idealnie.
“Father” znajdzie się na Waszej nadchodzącej EP-ce. Czego możemy się po niej spodziewać?
To będą Rysy w najczystszej postaci. Dwa instrumentalne kawałki, bez gości. Powracamy do korzeni. “Father” jest hardkorem i numerem jednowymiarowym, co dla Rys jest nowością, bo zawsze staraliśmy się, by nasze kawałki miały w sobie tyle samo mroku, co pozytywu. “Crystal Love” to druga strona medalu – czyste dobro.
Masz za sobą drugą współpracę z reżyserką teatralną Eweliną Marciniak. Stworzyłeś muzykę do Ksiąg Jakubowych wystawianych w Teatrze Powszechnym w Warszawie oraz do Mapy i terytorium w gdańskim Teatrze Wybrzeże. Jak się poznaliście z Eweliną?
Ewelina znała Rysy, ja pracowałem wcześniej w teatrze przy nieco mniejszych spektaklach. Nasze drogi się gdzieś skrzyżowały. Jedną z moich pasji jest tworzenie muzyki do obrazu lub tekstu literackiego. Cieszę się też, że elektronika na dobre weszła już do teatru, czy kina. To było świetne doświadczenie, bo przy obu produkcjach pracowałem w duecie – z Basią Derlak z Chłopcy Kontra Basia, która jest wspaniałą artystką, a prywatnie przemiłą dziewczyną oraz z Justyną Święs – to był istny kosmos…
W tym roku wiele działo się w Twoim życiu zawodowym. Masz jeden moment, który był dla Ciebie najważniejszy?
Ten rok był najbardziej intensywnym czasem w moim artystycznym życiu. Koncertowałem i produkowałem nowe rzeczy z Rysami, rozpocząłem solowy projekt, mam za sobą dwa, duże spektakle. Dobrze wspominam też nagrania z Wojtkiem Mazolewskim. Premiera tego projektu odbędzie się w grudniu. Nagrywamy wspólnie płytę o morzu i Gdyni. Część materiału nagraliśmy podczas rejsu łodzią podwodną Orp “Sęp”. To był najbardziej czadowy dzień w tym roku!
Czego teraz słuchasz?
Masz mnie, bo dziś słuchałem Diplo i Skrillexa! Rozmawiałem rano z Łukaszem (Stachurko – druga połowa Rys, także założyciel grupy Sonar – przyp. red.) i mieliśmy rozkminę, co właściwie jest teraz nowoczesnym popem. Ustaliliśmy, że chyba właśnie oni. Wczoraj słuchałem za to nowego Nicolasa Jaara – świetna płyta! Przesłuchiwałem też całą twórczość Son Luxa, Christiana Löfflera i Jona Hopkinsa. Wróciłem też ostatnio do muzyki Abla Korzeniowskiego z filmu Samotny mężczyzna – to mój ulubiony soundtrack.
Sprawdź także:
Teledysk duetu RYSY splagiatowany przez amerykańskiego reżysera
Wojtek Urbański mieszkał już miesiąc w teatrze, nagrywał muzykę w łodzi podwodnej, a teraz stawia na swój solowy projekt V/O. Pracując nad nowym materiałem, opowiedział nam o najważniejszym roku w swoim życiu. Twój pierwszy i jedyny jak dotąd kawałek jako V/O ukazał się w kwietniu. Co dalej z tym projektem? Zobacz także Co obejrzeć po […]
Obserwuj nas na instagramie: