W Los Angeles odbył się protest artystów przeciwko Spotify

Protest artystów

Organizatorką protestu była Tiffany Red, profesjonalna songwriterka, z której usług korzystają m.in. Jennifer Hudson i Jason Derulo. Powołała ona do życia organizację The 100 Percenters, która zaznaczyła na swojej stronie internetowej, że jej misją jest „zorganizować pokojowy protest w Los Angeles, by wesprzeć sprawę podwyższenia stawek platform streamingowych dla artystów”. Domagali się oni uzyskania procenta dochodów za każdy pojedynczy stream ich muzyki.

Protestujący zwrócili uwagę na fakt, że Spotify zaproponowało podcasterowi Joe Roganowi deal opiewający na 200 milionów dolarów pomimo tego, że rozsiewa błędne informacje i używa n-wordu.

Mówią nam, że nie mogą płacić nam więcej, a potem idą i dają prowadzącemu podcasty takie pieniądze?

– powiedziała artystka i songwriterka Bianca “Blush” Atterberry

Argumentem wykorzystanym w proteście było również to, że wartość Spotify wynosi 67 miliardów. Celem manifestacji było jednak zażądanie wyższych płac także od innych platform streamingowych: Apple Music, Amazona i Pandory.

Ostatni protest to nie jedyna forma wyrażania sprzeciwu przez artystów. W międzyczasie brytyjski zespół indie-rockowy The Pocket Gods opublikował album 1000X30 – Nobody Makes Money Anymore, złożony z tysiąca utworów trwających około 30 sekund. Mark Christopher Lee zaznaczył, że jego zespół zarabia około 0.002 funta za każdy stream.

Przeczytaj także: Spotify startuje z nową polską playlistą. Pojawią się na niej niezależni artyści z naszego kraju