Tony Yoru – “Złe nawyki” w cyberpunkowej oprawie zapowiadają “Error”

Złe nawyki przydatne na parkiecie

Po Zorzach nadciąga era Erroru. Tony Yoru, czyli Antoni Olech, znajduje się obecnie między płytami, a jego drugi krążek ukaże się jesienią tego roku pod szyldem Agora Muzyka. Jak duża stylistyczna zmiana zaszła w jego twórczości? W co definitywnie poszedł artysta? Altrap, pop, elektronika? Wrażeń po odsłuchu Złych nawyków jest wciąż sporo, lecz… zero ostatecznych odpowiedzi. Najnowszy singiel Tony’ego to czysta pokazówka, tego, co potrafi – wydać hit do tańczenia, a jednocześnie ryknąć w nim i pokazać skalę głosu, jak Ochman w swojej eurowizyjnej propozycji.

Przeczytaj: Tony Yoru W Trzech Strzałach – „Wciąż jeszcze szukam” [wywiad]

Tony Yoru – wywiad

Maja Kozłowska, Rytmy.pl: Singiel Złe nawyki zapowiada twój drugi album, Error. Czy ten utwór mógłby posłużyć jako definicja tego krążka? Jest jego najlepszą wizytówką?

Tony Yoru: Jak najbardziej. Myślę, że każdy utwór z Error będzie jego najlepszą wizytówką, a przynajmniej tak staraliśmy się płytę napisać. Czy definicją, myślę, że to zależy od jakiej strony. Treści i przekazu, jak najbardziej, muzycznie jest to jednak dość zróżnicowany materiał. Dużo się dzieje, ale wszystko tworzy spójną całość, mimo różnych gatunków i inspiracji, które przeplatają się na płycie.

Teledysk do Złych nawyków powstał na motywach gamingowych – a gdyby sama ta piosenka miała trafić do jakiejś gry, w jakim tytule byś ją umieścił? Siedzisz w tej tematyce, czy raczej okazjonalnie pykasz w Fifę?

Tony Yoru: Myślę, że najbardziej pasowałaby do Cyberpunk 2077, każdy raczej to skojarzenie będzie miał, haha. Kiedyś grałem sporo w RPG. Od klasyków, jak Gothic, WOW po Wiedźmina, którego jestem psychofanem. Również jeśli chodzi o sagę. Czytałem, słuchałem kilka razy.

Jaka jest największa różnica między płytą Zorze, a tworzącym się Errorem?

Tony Yoru: Na pewno jest bardziej świadomy niż Zorze. Więcej się skupiałem z różnymi producentami nad wymową, budową utworów. Tematycznie też odrobinę się różni. Jest prostszy, myślę, że łatwiejszy w odbiorze. Ale najważniejsze – bardziej buja, o wiele. Myślę, że ta część spodoba się słuchaczom najbardziej.

Tony Yoru – Złe nawyki