Taylor Swift wydała rozszerzoną wersję albumu “evermore”. Znalazły się na niej dwa nowe utwory

Taylor Swift i pracowity rok 2020

W 2020 roku fani Taylor Swift nie mieli na co narzekać. Najpierw w lipcu artystka bez wcześniejszej zapowiedzi wydała nowy album folklore, a w grudniu, znów niespodziewanie, ukazał się krążek evermore.

Oba wydawnictwa utrzymane są w folklorystycznym klimacie, a sama Taylor nazywa je siostrzanymi.

Mówiąc wprost, po prostu nie mogliśmy przestać pisać piosenek. Ujmując to bardziej poetycko, czuliśmy się, jakbyśmy stali na skraju folklorystycznego lasu i mieli do wyboru: zawrócić stamtąd lub udać się dalej w las tej muzyki. Zdecydowaliśmy się wejść głębiej. Nigdy wcześniej tego nie robiłam. W przeszłości zawsze traktowałam albumy jako jednorazowe epoki i tuż po premierze przenosiłam się do planowania następnej płyty. Z folklore było inaczej. Pracując nad tym albumem, czułam się mniej, jakbym wyjeżdżała, a bardziej, jakbym wracała. Pokochałam eskapizm, który znalazłam w tych wyimaginowanych/nie wyimaginowanych opowieściach. Pokochałam sposób, w jaki powitaliście marzenia, tragedie i epickie opowieści o miłości utraconej i znalezionej w waszych życiach.

Na podstawowej wersji evermore znalazło się 15 utworów, w tym duety z HAIM, Bon Iver i The National.

Dwa nowe utwory od Taylor Swift

Wczoraj do sieci trafiła rozszerzona wersja najnowszego wydawnictwa amerykańskiej wokalistki. Oprócz utworów, które znalazły się na podstawowej wersji, na evermore (deluxe version), trafiły dwa premierowe utwory: right where you left me i it’s time to go.

Taylor Swift – right where you left me

Taylor Swift – it’s time to go

Posłuchajcie w całości albumu evermore w wersji deluxe.

Taylor Swift – evermore (deluxe version)