Taylor Swift cała na czerwono. Reedycja albumu “Red” już jest!

Taylor Swift przekuwa swoją porażkę w jeszcze większy sukces

Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że Taylor Swift jest w dramatycznym miejscu swojej kariery. Utrata praw do swoich piosenek przy tak bogatym dorobku, jakim może się pochwalić ta amerykańska gwiazda muzyki pop, równa się wręcz sytuacji bez wyjścia. Niewiele mogło wtedy wskazywać na to, że Taylor zdoła się z tego podnieść. Artystka stała się jednak idealnym przykładem na to, jak porażkę można przekuć w jeszcze większy sukces.

Jeśli mogło się nam wydawać, że Scooter Braun, szef wytwórni Big Machine Records, pod której skrzydłami przez wiele lat znajdowała się Tayor Swift, pozwolił sobie na okrutną zagrywkę, wykupując cały katalog z jej muzyką, to autorka dwóch zeszłorocznych albumów – folklore i evermore dopiero zagrała mu na nosie! Taylor nie oddała tego meczu walkowerem i postanowiła nagrać swoją dyskografię jeszcze raz, tym razem na własnych zasadach.

Taylor Swift odzyskuje SWÓJ album Red

Na pierwszy ogień poszedł Fearless – drugi album amerykańskiej wokalistki z 2008 roku, który kilka miesięcy temu doczekał się reedycji, ostatecznie przybierając tytuł Fearless (Taylor’s Version). Teraz przyszedł czas, na jeden z najważniejszych i najbardziej utytułowanych albumów w dyskografii Taylor Swift, który pokrył się poczwórną platyną w Stanach Zjednoczonych, Australii, Kanadzie i złotem w Polsce, oraz z którego pochodzą takie przeboje, jak We Are Never Ever Getting Back Together, I Knew You Were Trouble czy 22. Red.

Zobacz również: Taylor Swift wydaje odświeżony album „Fearless” jeszcze raz

Gdybyście mnie nie ośmielili, nigdy bym nie pomyślała, że mogę cofnąć się i ponownie wykonać moją poprzednią pracę, odkrywając po drodze zagubioną sztukę i zapomniane klejnoty. Album “Red” jest znowu mój, ale zawsze był nasz. Dziś zaczynamy od nowa. “Red (Taylor’s version)” jest już dostępny

– pisze artystka na swoim Facebooku.

Red (Taylor’s Version) – ponad dwie godziny wypełnione muzycznymi niespodziankami

Red (Taylor’s Version), oprócz nagranej ponownie podstawowej tracklisty czwartego albumu Swift z 2012 roku, zawiera również masę bonusowego materiału, w związku z czym długość albumu z pierwotnej godziny i 5 minut wydłużyła się aż do 2 godzin i 10 minut! Jest czego słuchać!

Tym sposobem tracklistę odświeżonej wersji albumu Red zasiliło aż trzydzieści (!) piosenek. Znalazły się na nim nie tylko nowe wersje dobrze już znanych utworów, ale również wiele zupełnie nowych piosenek, których nigdy wcześniej nie słyszeliśmy. Nie zabrakło także wyjątkowych gości. Oprócz Eda Sheerana i Gary’ego Lightbody z grupy Snow Patrol, których znamy z ówczesnej wersji płyty Red, na tej nowej możemy sprawdzić jak głos Taylor współgra z brzmieniem Phoebe Bridgers czy Chrisa Stapletona.

Taylor Swift feat. Phoebe Bridgers – Nothing New (Taylor’s Version)

Taylor Swift i Ed Sheeran w nowo-starej piosence

Na trackliście Red (Taylor’s Version) znalazła się też wyjątkowa niespodzianka! Utwór z Edem Sheeranem! Nie, nie znane już Everything Has Changed, a zupełnie nowa piosenka – Run. Choć w sumie to jednak nie taka nowa, bo to absolutnie pierwszy utwór, jaki artyści stworzyli pierwszego dnia, gdy się poznali.

Taylor Swift feat. Ed Sheeran – Run (Taylor’s Version)

Taylor Swift w roli reżyserki filmu do 10-minutowej wersji utworu All To Well

To jednak wciąż nie koniec niespodzianek od Taylor Swift, związanych z wydaniem ponownie nagranego albumu Red. Znalazła się na nim również wyjątkowa, ponad 10-miuntowej wersja utworu All To Well. To jednak wciąż nie wszystko, bowiem piosence tej towarzyszy dodatkowo krótkometrażowy film, w całości napisany i wyreżyserowany przez artystkę. W rolę jego bohaterów wcielili się: znana z serialu Stranger Things – Sadie Sink, wcielający się w rolę głównego bohatera serii Więzień labiryntu – Dylan O’Brien oraz sama Taylor Swift.

Taylor Swift – Red (Taylor’s Version), posłuchaj albumu!

Jednym słowem, Red (Taylor’s Version) prezentuje się jak przedwczesny prezent świąteczny od amerykańskiej wokalistki. Album ten aż kipi od niespodzianek i jest prawdziwą, pełną smaczków gratką dla fanów artystki. Idealna propozycja na długie jesienne wieczory!