Spider-Man już niedługo ponownie w MCU?
Obserwuj nas na instagramie:
Premiera trzeciego solowego filmu ze Spider-Manem w MCU zbliża się wielkimi krokami. Balonik jest już napompowany do granic możliwości i jakby tego było mało, Pajączka prawdopodobnie zobaczymy ponownie o wiele szybciej, niż myślimy.
Dajcie mu już spokój
Spider-Man już za parę dni po raz kolejny przybuja się na swoich sieciach do kin. Nie wiem, jak bardzo dokładnie śledzicie wszystko, co dzieje się wokół filmu, ale hype jest przeogromny. Ilość teorii, jakich naczytałem się od czasu premiery pierwszego zwiastuna przebija chyba to, co działo się przy ostatnich Avengersach. Odczuwam w tym wszystkim już przesyt. I zakładam, że nie tylko ja. O ile fani, którzy są z filmami z MCU na bieżąco raczej nie będą mieć trudności z ogarnięciem tego, co się dzieje, tak nowi i nie zaznajomieni mogą mieć ogromny problem.
Spider-Man pojawił się w MCU po raz pierwszy w filmie Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów, z 2016 roku. Już wtedy kinowa franczyza zaczęła wchodzić w fazę, która nie do końca mi pasuje. Chodzi tu o obecność niektórych postaci w filmach o innych. No i oczywiście, ma to swoje fabularne uzasadnienia i jest logiczne, ale formuła MCU w moim odczuciu mocno się wyczerpała. Spider-Man już od początku niezbyt dobrze do niej pasował. Pierwsza część przygód Petera Parkera naznaczona była obecnością Tony’ego Starka, który w filmie pojawił się co prawda na krótko, ale był integralną częścią historii oraz promocji filmu. W drugiej części, był to z kolei Nick Fury. W trzeciej będzie to Doktor Strange. Pytanie, czy scenarzyści nie potrafią w dobry sposób skleić jakiejś historii o Spider-Manie bez udziału innych postaci? Teraz sytuacja prawdopodobnie się odwróci.
Spider-Man niezgody
Prawa do postaci Spider-Mana nadal należą do Sony, jednak pojawił się on w MCU dzięki umowie zawartej między tą firmą, a Disneyem. Tom Rothman, prezes Sony Pictures Motion Group udzielił następującej wypowiedzi dla portalu ComicBook:
Pożyczyliśmy jedną postać od nich, a potem oni pożyczą od nas. W ten sposób Benedict [Cumberbatch] znalazł się w tym filmie [Spider-Man: Bez drogi do domu], więc musimy odwdzięczyć się tym samym.
Według tych słów, w planach jest co najmniej jeszcze jedna możliwość crossoveru między postaciami, który wynika ze współpracy Disneya i Sony. Prawdopodobnie może chodzić właśnie o Spider-Mana. Peter Parker jest póki co jedyną postacią, która w ten sposób łączy Marvel Studios i Sony. Oprócz tego, jednym z nadchodzących filmów ze stajni Marvela, jest druga część przygód Doktora Strange’a. Niewykluczone, że w związku z obecnością Strange’a w nowym Spider-Manie, dojdzie do podobnej wymiany.
Spider-Man: Bez drogi do domu, zobacz zwiastun
Premiera trzeciego solowego filmu ze Spider-Manem w MCU zbliża się wielkimi krokami. Balonik jest już napompowany do granic możliwości i jakby tego było mało, Pajączka prawdopodobnie zobaczymy ponownie o wiele szybciej, niż myślimy. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound […]
Obserwuj nas na instagramie: