Sobel & sanah – dziwna para w ładnym lovesongu
Obserwuj nas na instagramie:
Sobel i sanah nagrali razem utwór zatytułowany cześć, jak się masz? Dla świata – zaskoczenie, dla fandomu artystów – wyczekiwany moment? Wokalistka i raper niegdyś zaśpiewali na jednej scenie, a wspólne wykonanie obrodziło w nową piosenkę, pełnoprawny singiel. Kto kogo prowadzi za rączkę w tym lovesongu?
Sobel & sanah – dlaczego to działa?
Zacznę może od zupełnego off-topu, to jest od kwestii niedobrania tej pary pod każdym względem pozamuzycznym. Ich duet brzmi jak spersonifikowanie mema pt. “mówili, żeby nie łączyć tych dwóch składników, ale ja je połączyłem”.
Na początku będę jednak mówić o tej dziwnej parce w kontekście wizerunkowym. Szymon aktualnie jest spalony na scenie i chociaż jedną nogą jeszcze na niej stoi, to nawet fanom braknie wiary w swojego idola. Def Jam z kolei robi co może, żeby ich wychowanek nie stał się persona non grata w pół roku po debiucie. Szerzej tę sprawę opisał Krzysiek Nowak, wykraczając oczywiście poza jednostkę Sobla, a zmagając się z tematyką w sposób ogólnoproblemowy.
Przeczytaj: Krzysztof w piątek: Sobel-gate, czyli wytwórnie, rozwijajcie się, a nie tylko rośnijcie
Po aferach wjeżdża ogłoszenie z reedycją płyty Pułapka na motyle, a nieco później, przedmiot dyskusji, czyli duet z sanah, która zaraz wyruszy w trasę Kolońska i szlugi Tour. Zastanawiam się, jak dawno temu został nagrany ten kawałek i czy pewne moralno-społeczne kwestie nie ciążyły Zuzi w tej współpracy.
Znajdujemy się w takim miejscu, że – powoli – artystów, celebrytów, osoby postawione na świeczniku, dosięgają konsekwencje ich zachowania. Zostając przy Soblu – stracił deal z alkoholowym brandem, jeden z katowickich klubów zapowiedział, że raper u nich koncertu nie zagra, a występy, które dawniej wyprzedawały się niemal od razu, nie cieszą się już takim zainteresowaniem.
Z drugiej strony, jak widać – ciągle jest chciany, pojawiają się kolejne kolaboracje, pierwsze z brzegu u Deemza czy u Magiery, teraz w lovesongu z sanah. Sama mam dość sztywne podejście i musiałabym nie mieć kręgosłupa, żeby w tym momencie wybrać się na koncert Sobla. Odpuściłam też jego muzykę – to znaczy, jeśli trafi się w playliście, nie przełączę jej w ramach pokazowego buntu, czasami z rozpędu nawet sobie zanucę, lecz czuję wewnętrzny opór przed słuchaniem jej ot tak, dla przyjemności.
Dlatego tak bardzo intryguje mnie ten duet – sanah, lecząca muzyką złamane serce i typ, który ugrał sporo na numerze o zdradzie swojej dziewczyny z bardzo złym pijarem. Coś tu się nie zgadza, czegoś tu nie rozumiem – ale o kulisach tej współpracy pewnie nigdy się nie dowiemy.
Sobel & sanah – cześć, jak się masz?, zobacz teledysk
Co do samego utworu – ja nie mam wątpliwości, że to będzie hit. Ma to duży viralowy potencjał, aczkolwiek pewne schematy znowu zostały powielone. Sobla i sanah uważam za artystów, którzy posiadają niebywale mały zasób słownictwa i to, niespodzianka – słychać. Wystarczy puścić sobie kilka piosenek pod rząd i już wkradają się kalki i tak, jak właściwe sobie sformułowania są świetne, bo znaczą o indywidualnym stylu, tak ględzenie w kółko o pewnym panu powoduje już efekt znużenia.
Jeżeli chodzi o końcowy efekt, produkt, ich artystyczne dzieło – finał jest dość satysfakcjonujący. Cześć, jak się masz? przesłuchałam w zapętleniu kilka razy i mogę orzec, że brzmienie, wykonanie tej piosenki okazało się przyjemne. I mam nadzieję, że takie pozostanie, po tym, jak zostanie przemielone we wszystkich radiostacjach tak, jak stało się to z numerem Ale jazz!. Wokalnie Sobel i sanah zgrywają się świetnie, a ten popowy vibe bardzo odpowiada raperowi. Chcąc nie chcąc, Fiołkowe pole uważam za jego najlepszą piosenkę a w kawałku cześć, jak się masz? otworzył się na pewne, hm… wyrafinowanie? Co do artystki, to ten utwór jest bardzo jej, zmieściła w nim swoją ckliwość, piękne skrzypki i po równo podzieliła się miejscem z Soblem. Tutaj zdaje mi się to ciekawe, ponieważ w duecie z Vito została zjedzona przez charyzmę Mateusza, mimo że ten się przecież nie szarogęsił. Na zdecydowany plus oceniam więc aktualny rozkład sił. Sanah na dłuższą metę zalecałabym stosowanie polityki równowagi, bo dużo na tym zyskuje. Do duetu cześć, jak się masz? niewykluczone, że wrócę, chociaż wciąż – z masą pytań i wątpliwości, bo, cytując klasyka, jak do tego doszło, nie wiem.
Sobel – Katowice, Wrocław – bilety
Raper w dalszym ciągu gra koncerty promujące jego debiutancki album Pułapka na motyle. Bilety są dostępne na stronie Biletomat.pl.
16 października 2021, Spodek, Katowice – bilety
23 października 2021 – Hala Stulecia, Wrocław – bilety
Sobel i sanah nagrali razem utwór zatytułowany cześć, jak się masz? Dla świata – zaskoczenie, dla fandomu artystów – wyczekiwany moment? Wokalistka i raper niegdyś zaśpiewali na jednej scenie, a wspólne wykonanie obrodziło w nową piosenkę, pełnoprawny singiel. Kto kogo prowadzi za rączkę w tym lovesongu? Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny […]
Obserwuj nas na instagramie: