“Shrek” obchodzi dziś swoje 21. urodziny trafienia do polskich kin. “Kim jest ten zielonkawy pasztet”?
Obserwuj nas na instagramie:
Shrek, czyli bajka o zielonym ogrze, która podbiła świat. Zabawna, przełamująca stereotypy i przede wszystkim idealnie wyważona w swoim humorze. Jedna z najlepszych produkcji w historii kinematografii obchodzi dziś swoje 21. urodziny trafienia do polskich kin. Z tej okazji wybraliśmy dla was najlepsze dialogi, jakie padły podczas jej trwania.
Shrek, Shrek, Shrek, Shrek!
O produkcji, jaką jest Shrek, można powiedzieć naprawdę wiele. Była to pierwsza z bajek, która osiągnęła niebotyczny wręcz sukces. Zabawna, wciągająca i w niesamowity sposób rozpisana produkcja do dziś powraca na ekrany wielu domów, by raz za razem przyozdobić nasze twarze w nieschodzące z nich uśmiechy. Co się jednak dziwić, skoro produkcja jest aż takim diamentem w świecie bajek.
Shrek obchodzi dziś również ważną rocznicę, ponieważ to właśnie 14 lipca mija 21 lat, odkąd bajka zagościła na ekranach polskich kin. Podbiła je również świetnym dubbingiem, za który odpowiadali między innymi: Zbigniew Zamachowski, Jerzy Stuhr, Agnieszka Kunikowska, Adam Ferency, Janusz Zadura, czy też Zbigniew Konopka.
Z tej okazji postanowiliśmy wybrać więc dla was czołowe, legendarne już kwestie, z których słynął przecież Shrek! Także zapraszamy was do oddania się tej zielonkawej nostalgii.
Przeczytaj także: Shrek i Mroczny Rycerz na liście filmów budujących dziedzictwo kulturowe USA
To jest ta scena…
Shrek zaczął się naprawdę niewinnie. Piękny dom, przyozdobione wnętrze i jego właściciel, który ładnie mówiąc – nie spełniał zbyt wielu zasad BHP swoim postępowaniem. Nie spodobało się to jego bliskim mieszkańcom, którzy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.
Przywódca wieśniaków: Się urządził…
Rolnik Jontek: Chyba go przykopali? Za widły i…!
Przywódca wieśniaków: Zara, Jontek! Tyć wiesz, co on ci może zrobić?
Starszy wieśniak: Mówio, że łogry robio z kości chleb.
Shrek: He, he, he, he! Jasne! Gwoli ścisłości, tak to robią olbrzymy. Za to ogry… Aaa, no, tu jest gorzej. Ogry robią sobie rękawiczki z ludzkiej skóry i breloczki z wątroby, wyciskają ofierze białko z oczu. Najlepiej smakuje na tostach.
Młody wieśniak: Precz! Precz! Precz, bestio! Bo jak nie…!
Shrek: To jest ta scena, w której dajecie nogę. Ha, ha, ha, ha, ha! Krowy doić!
Pssssst, Żwirek kręci z muchomorkiem ;)
Osoba samego Lorda Farquaada w pierwszej i ostatniej z jego udziałem części została nam wprowadzona w bardzo dramatyczny sposób. Poważna, mroczna postać stąpająca w kierunku więziennej sali w akompaniamencie muzyki jak z horroru – no idzie się aż przerazić. Jednak okazało się, że nasz antagonista miał jeden, MAŁY problem. Okazało się, że nawet Ciastek, który został pozbawiony przez niego nóg, był od niego wyższy. I to o niejeden lukrowany guziczek.
Lord Farquaad: Ciach, ciach, ciach! Biegnij, ile masz sił; I tak nie uciekniesz, w męczarniach będziesz się wił!
Ciastek: Ty potworze!
Lord Farquaad: Nie ja tu jestem potworem, lecz ty. Ty i ta bajkowa hałastra, która psuje mój idealny świat. Gadaj, gdzie się schowali!?
Ciastek: Ugryź się! Tfu!
Lord Farquaad: Ech! Starałem się być dla was wspaniałomyślny, ale moja cierpliwość też ma granice! Gadaj, albo…!
Ciastek: Nie, nie guziczki! Nie moje lukrowane guziczki!
Lord Farquaad: Więc gadaj! Gadaj, co wiesz!
Ciastek: Dobrze, powiem. Słyszałeś o Muchomorku?
Lord Farquaad: O Muchomorku?
Ciastek: Tak, o Muchomorku.
Lord Farquaad: Tak, znam Muchomorka. Te… Ten od Żwirka, tak?
Ciastek: Tak. Żwirek kręci z Muchomorkiem!
Lord Farquaad: Z Muchomorkiem?
Ciastek: Tak, z Muchomorkiem!
Lord Farquaad: Żwirek kręci z Muchomorkiem…?
Ogry nie są jak tort…
Chyba mój ulubiony dialog, jeśli chodzi o całą bajkę. Jak w bardzo prosty sposób wytłumaczyć komuś swoje racje? Nikt nie robi tego lepiej niż Shrek. No chyba, że waszym partnerem do rozmowy jest Osioł, wtedy sprawy troszkę się komplikują. Cebula, tort, a może kremówki? Kim tak naprawdę są ogry?
Osioł: Ustalmy fakty. Będziesz się tłukł ze smokiem i uganiał za jakąś lalą, żeby Farquaad oddał ci ziemię, które straciłeś, bo on zesłał tam stado przeciętnych inaczej, mam rację?
Shrek: Wiesz co, zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego osły nie mają głosu?
Osioł: No, nie wiem, Shrek, dlaczego nie załatwisz tego, jak ogr? Zrównaj zamek z ziemią, zmiel kości, zrób chlebek – no wiesz, jak to ogry.
Shrek: Ooo… ty wiesz co? Mógłbym zmasakrować jakąś wioskę i ponabijać głowy ofiar na płot, albo lepiej – wybebeszyć kmiotków i wyssać szpik z kości. Podoba ci się ta opcja?
Osioł: Nie… wiesz, nie bardzo.
Shrek: Tak się składa, że ogry mają mnóstwo cech, o których nikt nie wie.
Osioł: Jak choćby?
Shrek: Jak choćby? – No, proszę… ogry są… yyy, jak cebula!
Osioł (wącha cebulę): Śmierdzą?!
Shrek: Tak… nie!
Osioł: Bo się od nich płacze?
Shrek: Nie!
Osioł: Bo jak się je zostawi na słońcu, to robią się brązowe i rosną im włoski?
Shrek: Nie! Warstwy! Cebula ma warstwy! Ogry mają warstwy! Cebula ma warstwy, dociera? – ogry mają warstwy… aaaach!
Osioł: Aaa… więc ogry mają warstwy… (Wącha cebulę). Wiesz, nie wszyscy lubią cebulę… Tort! Wszyscy lubią tort! Tort ma warstwy.
Shrek: I co z tego? Nie obchodzą mnie wszyscy. Ogry nie są jak tort.
Osioł: Wiesz, co jeszcze wszyscy lubią? Kremówki. Znasz kogoś, co jak mu powiesz: „Ej, chodźmy na kremówki”, to mówi „Nie, stary, nie lubię kremówek”. Kremówki są pycha!
Shrek: Nie! Ty tępy, irytujący, kłapouchy gaduło! Ogry są jak cebula! Koniec kwestii! Pa, pa. Pozdrów krewnych.
Osioł: Kremówki to jednakowoż jedno z najlepszych ciastek, ja to wiem.
Shrek: Wiesz co? W sumie to już wolę, jak nucisz.
Osioł: Masz chusteczkę? Pociekło mi. Na samą myśl o kremówkach się ślinię.
Na ratunek królewnie
Relację Osła i Smoczycy możemy na pewno wrzucić do worka podpisanego “dziwne”. Niemniej jednak prawdziwe i szczere, bowiem para z dwóch różnych światów zakochała się w sobie bez końca już od pierwszego wejrzenia (noooo, powiedzmy). Przy okazji pierwszej części nie do końca wiedzieliśmy jednak w jakim kierunku zmierza rozwój ich relacji, jednak jak się później okazało, była ona iście… ognista.
O rany, jaką ty masz żuchwę…! W sensie, yyy, że takie białe zęby. Pewnie wszystkie przekąski Ci to mówią, ale ty chyba musisz używać jakiegoś wybielacza, bo ten uśmiech jest powalający… Czyżbym wyczuwał subtelną nutkę mięty? Ekhe-khem. Aaa, i wiesz co? Wiesz co? Ty… Ty… Ty jesteś smoczycą! Oż w mo…! To znaczy, no oczywiście, że jesteś smoczycą, bo… bo aż promieniujesz subtelnym, kobiecym pięknem…
Oho! Co tak mrugasz? Wpadło Ci coś? O, ooo! Ohooo! Rany, no nie no, chciałbym posiedzieć, ale… Ekhem…! Ja mam astmę i wiesz, nie mogę przebywać w strefie dla ziejących, także… Shreeek! Nie! Nie! Shrek! Shrek! Shreeeeeeeek!
Shrek, czyli bajka o zielonym ogrze, która podbiła świat. Zabawna, przełamująca stereotypy i przede wszystkim idealnie wyważona w swoim humorze. Jedna z najlepszych produkcji w historii kinematografii obchodzi dziś swoje 21. urodziny trafienia do polskich kin. Z tej okazji wybraliśmy dla was najlepsze dialogi, jakie padły podczas jej trwania. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? […]
Obserwuj nas na instagramie: