Rogucki radzi sobie sam – artysta da trzy solowe koncerty


20 października 2020

Obserwuj nas na instagramie:

Piotr Rogucki dosłownie kładł fundamenty pod robienie polskiej muzyki. Raz, jako frontman zespołu Coma, dwa – jako człowiek, któremu nie obce są kontrowersje i traktowanie tego z większym namaszczeniem, niż po prostu tworzenie. Artysta w listopadzie wystąpi we Wrocławiu, Toruniu i Poznaniu.

Rogucki – jak zapisać się w historii?

Niewątpliwie mocna osobowość o wyraźnej charyzmie i artystycznej sile przebicia. Coma zgarnęła wszystko, co miała do zgarnięcia, aczkolwiek muzyk na tym nie poprzestał, śmiało sięgając po więcej. Bo uważał, że mu się należało. Bo mógł. Bo jeden projekt to czasami za mało. Bo chciał próbować samodzielnie i inaczej. Niezależnie od pobudek, stoi na scenie, wizerunkowo jednocześnie odległy i zbliżony do człowieka, który zadecydował o sukcesie Comy.

Fantastyczne jest to, że muzyk w ogóle się nie spala, by gdziekolwiek pasować i absolutnie nie poszukuje targetu. Ten znajduje się sam, rodzi i owocuje – popularnością, a przede wszystkim: docenieniem. Ja się zgadzam z tym, że Piotra Roguckiego można nie lubić. Za to nikt nie odbierze mu zacięcia, które stworzyło z niego postać tak ważną dla polskiej muzyki.

Rogucki

Rogucki – solo czy w duecie?

Na tej trasie Piotr będzie działać w pojedynkę, ale halo – nie można nie przypomnieć o jego ostatnim dużym projekcie. Karaś/Rogucki początkowo brzmiało dla mnie jak ciekawostka i nałożenie się na siebie – a nie subtelne złączenie – dwóch muzycznych horyzontów. Teledyski właściwie lepsze niż same utwory, przytłaczający klimat no i lejąca się powtarzalność. Pierwsze wrażenie bywa mylnym, więc finalnie przeprosiłam się z Ostatnim Bastionem Romantyzmu, który stał się dla mnie albumem ważnym i katowanym na gorąco szczególnie w pierwszych miesiącach pandemii. Wnioski? Ta współpraca to nie żaden bolesny strzał (w serce) – w ciemno, a zmiana klimatu. Jak sądzicie – czy artysta idzie w dobrą stronę?

Karaś/Rogucki – Bolesne strzały w serce

Rogucki – sceniczne zwierzę

Zawsze się wyróżniał. To spory komplement, biorąc pod uwagę to, że już samo istnienie na scenie automatycznie winduje na świecznik każdego. Rogucki czuje się zresztą na nim doskonale: jako wokalista, muzyk z ciągotami w stronę teatru, a także aktor. Wieczorem na scenie, a w tym samym czasie na małym ekranie. Słyszeliście, że dostał angaż w nowej odsłonie BrzydULI? Że został nowym Krzysztofem Ibiszem w hip-hopowym teleturnieju Pumy? No i nadal koncertuje – muzyka na pierwszym miejscu.

Rogucki

Rogucki – Wrocław, Toruń, Poznań – bilety

Piotr Rogucki dosłownie kładł fundamenty pod robienie polskiej muzyki. Raz, jako frontman zespołu Coma, dwa – jako człowiek, któremu nie obce są kontrowersje i traktowanie tego z większym namaszczeniem, niż po prostu tworzenie. Artysta w listopadzie wystąpi we Wrocławiu, Toruniu i Poznaniu. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →