“Ród smoka” wkrótce na HBO MAX. Serial zawiera za dużo scen seksu według jednego z aktorów

Matt Smith o scenach seksu w House of the Dragon

Niedawno na łamach serwisu Rolling Stone ukazała się rozmowa z Mattem Smithem znanym m.in. z Doktora Who i The Crown. Aktor wcielił się w rolę Daemona Targaryena w Rodzie smoka – prequelu Gry o Tron, który już 21 sierpnia ukaże się na HBO i HBO MAX.

Zobacz: Ród smoka będzie zawierał wątki feministyczne

Wywiad w zdecydowanej większości dotyczy najnowszej produkcji osadzonej w uniwersum Westeros. Aktor został zapytany m.in. o ilość scen seksu w nadchodzącym serialu. Smith wyznał, że jest ich sporo, a w jego opinii aż za dużo.

Tak – trochę za dużo jak dla mnie

– mówi pytany o sceny łóżkowe z jego udziałem.

Serialowy członek rodu Targaryenów twierdzi jednak, że decyzja producentów miała na celu oddać charakter książkowych pierwowzorów.

Można sobie zadawać pytanie “Czy potrzebujemy kolejnej sceny seksu?”, a oni [twórcy – przyp. red.] odpowiadają: “Tak, potrzebujemy”. Przypuszczam, że musisz zapytać sam siebie “Co robisz? Reprezentujesz książki czy rozcieńczasz je, by reprezentować czasy [w których żyjemy – przyp. red.]?”. Moim zdaniem zadaniem twórców jest właśnie odzwierciedlanie książek w sposób prawdziwy i szczery, tak, jak zostały napisane

– powiedział.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez House of the Dragon (@houseofthedragonhbo)

Ród Targaryenów znany jest przede wszystkim ze smoków. Kilka dni temu ogłoszono, że w pierwszym sezonie zostanie nam przedstawionych dziewięć z siedemnastu bestii. Twórcy chwalą się, że każdy ze smoków będzie posiadać własną osobowość. We wspomnianym wywiadzie Smith wyznał, że jego potwór nazywa się Caraxes, który jest zrzędliwym, sarkastycznym, chaotycznym i niestabilnym odludkiem.