Najsłynniejsze 5000 zł w polskim rapie powraca. Czy Quebonafide jest dłużny Sentino?

Dłużny czy niedłużny?

Historia długu Quebonafide wobec Sentino ciągnie się w zasadzie od premiery albumu Romantic Psycho w 2020 roku. Pod koniec numeru Gazprom, poprzedzającym na płycie utwór obu artystów, Quebo nawija: Nagrałem jakiś cukierkowy numer latynoski i nie stać mnie na refren od Sentino. Można by potraktować to jak żart, gdyby nie fakt, że… Sentino twierdzi, że naprawdę Quebonafide nie zapłacił mu za refren do kawałka ŚWIATTOMÓJPLACZABAW. Cała historia co jakiś czas powracała, głównie za sprawą Sento. Na wczorajszym koncercie w Katowicach Quebo odniósł się jednak do zaistniałej sytuacji, mówiąc:

Tęskniliśmy za wami, to jest najważniejszy komunikat dzisiaj. Zaraz po tym, że nie wiszę pieniędzy Sentino. Słyszałem wasze śpiewy. 

Po chwili Que sam zaczął śpiewać:

Nie wiszę pieniędzy Sentino. Mam większe problemy niż on. Na przykład nie stroi pianino, także lepiej już jest mi.

Na odpowiedź Sentino nie trzeba było długo czekać. Za pośrednictwem live’a na swoim Instagramie raper odpowiedział Quebonafide:

Quebo, pi*rdol się, nie chcę żadnych pieniędzy od ciebie. Inaczej to załatwimy. Tak samo jak ty cały czas pod moją nieobecność coś k*rwa pi*rdolisz, to będziesz tak samo k*rwa śpiewał tą swoją nutkę przy mnie i moich kolegach. Na backstage’u cię zamkniemy i zaśpiewasz. Zapętlimy to, będziesz to śpiewał przez 30 minut, aż zaczniesz rzygać, będziesz to śpiewał.

Jak myślicie, jaka jest prawda? Czy Quebo naprawdę nie zapłacił Sentino za refren? A może to wszystko bardzo starannie zaplanowana akcja marketingowa, mająca utrzymać niesłabnące zainteresowanie wokół obu raperów? Niezależnie od celowości całej tej sytuacji jedno jest pewne, wizerunkowo działa na ich korzyść. Mijają bowiem dwa lata, a słuchacze rapu w Polsce wciąż zadają sobie pytanie – czy Quebonafide było stać na refren od Sentino?

Quebonafide – ŚWIATTOMÓJPLACZABAW feat. Sentino