kadr z trailera filmu „Romantic Psycho”

Quebonafide ujawnił plany, podzielił się szkicami utworów oraz zdradził powód emerytury

Obserwuj nas na instagramie:

Koniec tajemnic. Quebonafide na swoim Twitterze opowiedział o swoich nadchodzących planach, zdradził powody swojej muzycznej emerytury, a także udostępnił dema utworów.

Koniec projektu Quebonafide

Niedziela była bardzo burzliwym dniem dla fanów Quebonafide. Raper, który od dawna komunikuje się głównie za pomocą Twittera, postanowił rozwiać wszystkie niepewności dotyczące swojej przyszłości. Zapowiedział bowiem, że choć przechodzi na emeryturę, ma jeszcze sporo nagranych utworów, które być może wyda w formie mixtape’u. Nic takiego się jednak nie stanie. Jako że Twitter ma ograniczenia znaków, postanowiliśmy zebrać oświadczenie Quebonafide w całość:

Zamykamy domniemania. Żadnych solowych rapowych rzeczy ani streamingów nie ma już w planie. Poza tym robię sporo rzeczy, spośród których Miss Ti jest priorytetem, więc dziękuję za przyjęcie – zwłaszcza mochi. Wywiady planowałem, ale nie ma sensu żebym tam szedł, dopóki nie skończę tego co mam w planie. Jeżeli chodzi o numery wyżej. Podejmowałem wiele prób, próbowałem ogarnąć featuringi i zrobić coś zaskakującego, ale poległem. Przegrałem ze swoimi dynamicznie zmieniającymi się stanami psychicznymi. Bez robienia rapu jest mi znacznie lepiej, wywoływało to szereg niepożądanych reakcji. Właściwie to każdy moment uniesienia jak ten teraz je wywołuje, ale i tak często temu ulegam. Tak czy inaczej aktualnie skupiam się na tworzeniu rzeczy incognito wiodąc spokojne życie na wsi i próbuję rozwiązać kilka zagadek. Oby się udało. Ściskam.

Dalsze tweety Quebonafide to liczne wersje demo nagrane na dyktafon utworów, które miałyby trafić na mixtape. Jak sam ujął, fani mają teraz wszystko, jeśli chcą, mogą sami sobie skleić z tego album. Oprócz licznych demówek, które znajdziecie tutaj, raper zdradził gości, jacy mieli pojawić się na jego płycie. Byli to Omega Sapien, Elvis Romeo, Antoha MC, Orelsan, Sevdaliza, Black Milk, a także, co najbardziej imponujące, Madlib. Legendarny amerykański producent zrobił bit specjalnie dla Quebonafide, jednak ten prawdopodobnie już na zawsze zostanie w czeluściach jego szuflady.

Według notatek, w planach rapera na współprace widniał również RAF Camora, a także Loyle Carner. W przypadku Brytyjczyka niestety do współpracy nie doszło, a jak sam Quebo przyznał, moment, w którym zrozumiał, że Carner się nie dogra, był dla niego także momentem, w którym zorientował się, że przechodzi na emeryturę. Wszystkie te informacje, choć smutne dla fanów rapera, zaspokajają z pewnością ich ciekawość. Równie ciekawe, a być może nawet ciekawsze były jednak jego dalsze tweety, w których podjął temat branży muzycznej i tego dlaczego przechodzi na emeryturę.

Robocza tracklista mixtape’u Quebonafide

„Mógłbym się dalej w to bawić”

Przemyślenia Quebonafide dotyczące branży są w zasadzie równie cierpkie, co jego pożegnanie z fanami. I naprawdę wyglądają jak pożegnanie:

I tak jeszcze tytułem podsumowania – każdego zostawiam z chwilą refleksji. Muzyka dziś to podany pod nos tekst, reżyser, który wymyśli za Ciebie klip, wytwórnia, która wyłoży kasę, da swoje parę groszy. Na samym końcu ładny wygląd i ruszanie ustami. Mógłbym się w to dalej bawić szukać atencji dla atencji i wierzyć w to, że jestem wart tej uwagi jednocześnie patrząc na przystojniejsze i młodsze twarze, które lepiej śpiewają, ale czy ja tego chcę – raczej niekoniecznie. Większość rzeczy, które kiedyś wypuściłem, dziś bym zanegował trudno by mi było wyobrazić siebie na trapie czy drillu żeby wjechać w trend. Nie kontestuję tego, bo sam słucham tych rzeczy. Po prostu to już nie dla mnie. Rozjechały nam się w jakiś sposób gusta z szerokim odbiorcą i wolę się z tym pogodzić robiąc inną rzecz na 200% niż skończyć jak marudzący dziad, który naraża się na śmieszność. Trzymam kciuki za młodych – szczególnie niezależnych twórców i za polski biznes muzyczny. Ludzie chcą gorszych Was, a nie lepszych kogoś. <jestem kołczem>. Działa to w ten sposób, że choćbyś miał największe wyświetlenia – nie wymyślisz się na nowo? Odhaczony! Lecisz do śmietnika i tak w kółko się można próbować wymyślać, ale ten zbiór jest ograniczony i zaraz dojdziemy do ściany z AI , które jest finiszem tej opowieści.

Czytając to i analizując przebieg kariery Quebonafide, łatwo znaleźć zależności, do jakich odnosi się raper. Wchodził on z solowo do rapu w 2013, gdy scena ta diametralnie różniła się od tej, którą znamy dziś. Zarówno jeśli chodzi o brzmienie, jak i profesjonalizacje, którą wskazuje, mówiąc o „podsuwaniu wszystkiego pod nos”. Sam zresztą przyczynił się do tych procesów, przede wszystkim poprzez projekt Taconafide, który był jednym z kamieni milowych wprowadzających polski rap do mainstreamu. I jasne, ktoś mógłby powiedzieć, że mając taki budżet i renomę, Quebo mógłby spokojnie robić muzykę, jaką chce i jak chce, utrzymując przy tym duże wyświetlenia. Jego prztyczek skierowany w stronę masowego słuchacza ciężko nazwać żalem, szczególnie patrząc na wyniki sprzedażowe jego ostatniej trasy koncertowej czy albumu Romantic Psycho.

Najważniejszą rzeczą jest to, co Quebonafide napisał jednak w wiadomości dotyczącej zakończenia kariery: „Bez robienia rapu jest mi znacznie lepiej”. Nawet jeśli jego przewidywania zarówno dotyczące jego kariery jak i polskiego rapu są nietrafione (w końcu to przewidywanie przyszłości), to ciężko dyskutować z tym, jak się czuje. Nam, jako obserwatorom jego kariery pozostaje życzyć mu powodzenia w dalszych planach rozwoju firmy spożywczej i odnalezienia spokoju. Wielu fanów doszukuje się w rozpoczęciu wiadomości o końcu kariery, że nie przewiduje „solowych rapowych rzeczy” szansy na powstanie drugiej części projektu Taconafide z Taco Hemingwayem, jednak słowa Queby o zdrowiu psychicznym podważają prawdopodobieństwo takiego scenariusza.

Koniec tajemnic. Quebonafide na swoim Twitterze opowiedział o swoich nadchodzących planach, zdradził powody swojej muzycznej emerytury, a także udostępnił dema utworów. Zobacz także Nowe seriale, na które warto czekać w 2024 roku Hania Rani zagrała Tiny Desk Concert w ramach prestiżowej serii NPR „Pies i Suka”, czyli Ralph Kaminski i Mery Spolsky połączeni w remiksie […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →