Polski rap 2023. Czyje akcje pójdą w górę?
Obserwuj nas na instagramie:
Rapowe nadzieje 2023 roku powoli zaznaczają swoją obecność na polskiej scenie. W następnych miesiącach może zrobić się o nich naprawdę głośno.
Rapowe nadzieje 2023 – kulisy wyboru
O rapowych nadziejach 2022 roku pisaliśmy TU i nieskromnie powiemy, że w wielu przypadkach nasze przypuszczenia się potwierdziły. Kinny Zimmer i rusina odebrali swoje pierwsze złote płyty, a Waima zbliża się do przekroczenia progu 800 tysięcy miesięcznych słuchaczy na Spotify. Także Ambro Fiszoski czy Cichoń, pomimo pozostawania wciąż niszowymi artystami, weszli na wyższy poziom muzycznie i wydali płyty, które doceniło wielu dziennikarzy i osób ze środowiska rapowego. W tym roku postanowiliśmy sami podnieść sobie poprzeczkę. Z racji bowiem braku postaci ewidentnie stojących u progu mainstreamu, postawiliśmy na artystów jeszcze bardziej niszowych niż poprzednim razem. Część z nich możecie znać z serii Orient ekspresem, a część przedstawiamy na łamach naszego portalu po raz pierwszy. Oto 7 prognozowanych rapowych nadziei 2023 roku!
Rapowe nadzieje 2023: asl33p
R&B w tej nieco bardziej rapowej formie od zawsze cierpi w Polsce na niedobór oryginalnych artystów. Udawało się to przez chwilę Smolastemu, w podziemiu królował Pablo Novacci. Natomiast w dużo delikatniejszej od nich, wręcz szeptanej formie, szerszemu gronu słuchaczy przedstawił się w zeszłym roku asl33p. Jego styl jest na tyle intrygujący i oryginalny, że jego akcje z całą pewnością będą regularnie i sukcesywnie rosły.
asl33p – pociąg kończy bieg
Rapowe nadzieje 2023: Córy
Eklektyzm to słowo charakteryzujące mocno twórczość Cór. Nieobcy im rap, soul, funk, czy R&B. I choć sam rap może nie jest najmocniejszą z ich stron, to z pewnością ich twórczość intryguje. Potrafią zarówno wprowadzić w wakacyjny klimat, jak i opowiedzieć bardziej osobiste historie – co patrząc na zdominowaną przez mężczyzn scenę stanowi dodatkową, ogromną wartość.
Córy – Palo Santo
Rapowe nadzieje 2023: Kosma Król & Kania
Uciekający w stronę funku hip-hop nigdy nie miał w Polsce lekko. Jednak tak długo, jak istnieje Undadasea czy właśnie Kosma Król, można śmiało wierzyć w to, że obecna popularność ekipy z Gdyni to dopiero początek ich drogi. Luz, pozytywna energia i ewidentna rapowa zajawka płynąca z debiutanckiego S1 Mixtape nagranego wspólnie z Kanią stawia warszawiaka w gronie moich faworytów do zaliczenia dużego progresu w kwestii wyświetleń.
Kosma Król & Kania – Funk feat. Jan Marczewski
Rapowe nadzieje 2023: Kowalczyk x Serca
Rosnąca popularność Lordofonu pokazała, że jest na naszej scenie miejsce na melodyjną mieszankę rapu, popu i rocka, której nie towarzyszy tekstowa papka. Kontynuatorami mogą być, a może nawet i muszą, Kowalczyk i duet producencki Serca, którzy pokazali ogromny potencjał debiutanckim albumem. Jeden refren podłapany przez szerszą publikę powinien wywindować ich karierę bardzo, bardzo wysoko.
Kowalczyk x Serca – Czas najwyższy
Rapowe nadzieje 2023: Lulu x Uaziuk
Parafrazując klasyka: czy to hip-hopy czy to pop-rapy? Nie ma to specjalnego znaczenia, to przede wszystkim dobra muzyka. Trochę zaangażowania społecznego, trochę pełna osobistych przemyśleń przedstawionych w naprawdę sprawnie pisanych linijkach. Doliczmy do tego bardzo przyjemny wokal Lulu, o który w doskonały i konsekwentny stylistycznie sposób dba Uaziuk. Kolejny przykład, że rap tworzony przez kobiety w Polsce tylko przybiera na sile.
Lulu x Uaziuk – Jeszcze będziemy szczęśliwi
Rapowe nadzieje 2023: natan
Wystarczy spojrzeć na sukcesy Szczyla, by zrozumieć, że moda na boombap powraca. Warunkiem jest jednak dobre rozumienie tego podgatunku i świeżość w stosowanych rozwiązaniach. Natan to wszystko ma, a przy okazji nie traktuje tekstów jako zła koniecznego. Nieco większa konkretyzacja działań ma dużą szansę przynieść mu duże grono nowych odbiorców.
natan – dzieci z dworca zoo
Rapowe nadzieje 2023: Ziomcy
Od kilku lat Polska scena rapowa staje się bardzo pojemna w kwestii podgatunków. Niezwykle miłym zaskoczeniem jest rosnąca popularność nieco bardziej eksperymentalnych tworów bawiących się triphopem, psychorapem, czy jazzrapem. W tę coraz większą niszę z pewnością wpisują się Ziomcy, których cechują wyjątkowa charyzma i zmysł do abstrakcyjnych linijek przypominający momentami styl Belmondawga. Już teraz ich twórczość jest niezwykle jakościowa, a 2023 to może być ich rok w kwestii skoku popularności.
Ziomcy – 7 PH / OBOJĘTNE
Rapowe nadzieje 2023 roku powoli zaznaczają swoją obecność na polskiej scenie. W następnych miesiącach może zrobić się o nich naprawdę głośno. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Rapowe nadzieje 2023 […]
Obserwuj nas na instagramie: