Kanye jak to Kanye i polskie Hawaje w lutym. Lista najciekawszych piątkowych hip-hopowych premier (25 lutego)

Na Dondę 2 przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać

Donda 2 zadebiutowała, i tu trzeba przyznać Kanye, że pierwszy raz od niepamiętnych czasów dotrzymał terminu. Nie byłby jednak sobą, gdyby wszystko było tak proste. Poprzedzające premierę listening party, nie poszło, delikatnie mówiąc, idealnie, zarówno pod kątem brzmienia utworów jak i samego występu. Nabywcy Stem Playera, którzy już słyszeli Dondę 2, również są zgodni. Póki co, album brzmi… średnio. Brak mu dopieszczenia brzmieniowego. Reasumując – powtarza się historia z pierwszej części Dondy. Z tego powodu, jak i braku ogólnodostępnego odsłuchu albumu można uznać, że na trochę bardziej oficjalną premierę nowego albumu Kanyego Westa przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Rapowe premiery: Proceente & Łysonżi – Aloha Opus Magnum vol. 2

Na start najnowszy album Proceente, Łysonżiego i przyjaciół, bo chyba tak należy określić ich najnowszych album. Na Aloha Opus Magnum vol. 2 udało się im zebrać bardzo ciekawych gości – nie tylko tych jasno kojarzących się z twórczością byłych członków Szybkiego Szmalu, choć i takich nie zabrakło. Sam materiał dla mnie jest dość dużym zaskoczeniem. Mniej tu funku, westcoastowego słońca i pigwówki, a więcej współczesnych trendów, ciężkich oldskulowych bębnów, a nawet synthwave! Ponadto sporo poważnych, w które Proceente i Łysonżi wpasowali się idealnie. Jeśli jednak nie jesteście fanami dotychczasowych rzeczy spod szyldu Aloha Entertainment i wciąż czujecie się nie zachęceni, może przekonają was gościnne występy takich ksywek jak: Bisz, Bonson, Eldo, W.E.N.A., Kuba Knap, Oxon, Kobik, WRR.

Rapowe premiery: Mops – Eloczterydwazero

Patrząc na umiejętności? Jeden z najbardziej niedocenionych raperów w Polsce. Taki już chyba los członków Smagalaz, ponieważ jest to zdanie pasujące również do Abla. Eloczterydwazero, jak sama nazwa wskazuje, to dużo marihuany (co nie powinno dziwić przy licznych działaniach podejmowanych przez niego w walce o legalizację), ale też mnóstwo zabawy z muzyką, na płaszczyźnie flow kojarząca mi się właśnie ze wspominanym już przeze mnie Ablem. W warstwie produkcyjnej dużo różnorodności, no i najważniejsza rzecz, która przyciąga do twórczości Mopsa. Wszechobecne pozytywne szaleństwo, które zaraża (spróbujcie się nie zaśmiać przy remixie Pandy). W ciemno jeden z najbardziej pominiętych materiałów 2022 roku.

Rapowe premiery: Kanye West – Donda 2  Earthgang – Ghetto Gods

Pochodzący z Atlanty reprezentanci Dreamville kazali czekać na swój czwarty solowy album prawie 3 lata, ale nie ma co ukrywać. Większość słuchaczy nie postawiła na Earthgang krzyżyka. Wszystko za sprawą bardzo ciepło przyjętego Mirrorland, które należało do najlepszych albumów wydanych w 2019 roku, a apetyt na nowy materiał od Ofu i WowGr8’a podsyciło Spilligion wydane wraz ze Spillage Village i JID. O Ghetto Gods członkowie Earthgang wypowiadają się tak: Ta płyta opowiada o odnajdowaniu w sobie Boga. Nieważne, czy jesteś z getta, czy też nie. Każdy z nas ma w sobie to światło. Pozwól mu lśnić.

Rapowe premiery: Kodak Black – Back For Everything

Amerykańska scena rapowa jest bezsprzecznie pełna niezwykle kontrowersyjnych i barwnych postaci. Nawet w tym świetle, Kodak Black wypada jako duży oryginał. W nastoletnim wieku popadał w nieustające konflikty z prawem, a finałem tego było zatrzymanie w 2019 roku za nielegalne posiadanie broni. Poziom absurdu, jaki urósł wokół Kodaka, niech najlepiej podsumuje fakt, że po jego wyjściu z więzienia pojawiły się plotki, że został on… sklonowany. Nie przeszkadza mu to wszystko jednak w wypuszczaniu regularnie hitowej muzyki. Singiel Super Gremlin z wydanego dziś Back For Everything przekroczył już pułap 100 milionów odsłuchań w serwisie Spotify. Czołowy amerykański mumble raper po raz kolejny stanął na wysokości zadania

Co za tydzień?

Czwarty marca to przede wszystkim planowana data premiery drugiej części amfisbeny, wspólnego projektu Żabsona oraz Young Igiego. W Stanach z kolei ukaże się What It Means To Be King, długo wyczekiwany pierwszy pośmiertny album King Vona, tragicznie zmarłego w strzelaninie rapera z Atlanty.