oysterboy śpiewa o tym, jak to jest robić “Absolutnie Nic”

Piotr Kołodyński – człowiek orkiestra

Piotr Kołodyński to prawdopodobnie jeden z aktualnie najbardziej zapracowanych i rozchwytywanych muzyków w tym kraju. Na co dzień śpiewa i gra w swoim macierzystym składzie Terrific Sunday, od jakiegoś czasu wspiera koncertowo reaktywowany zespół Muchy, udziela się jeszcze w kilku innych, mniejszych bandach (sama byłam świadkiem, jak podczas ostatniego Męskiego Grania biegł przez publiczność, żeby tuż po koncercie z Muchami stanąć na scenie Radia 357 z Syndromem Paryskim!), do tego jakiś czas temu wystartował swój solowy, jednoosobowy projekt – oysterboy.

oysterboy – Tęskno

oysterboy – soundtrack leniwych, wakacyjnych dni

Nie wiem jak Wam, ale mi to alter ego Piotrka kojarzy się totalnie z wakacyjnym klimatem. Ostrygi, czyli ciepło, lato, urlop, wakacje w jakimś nadmorskim miasteczku za granicą. Myślę zresztą, że skojarzenia te nie są przypadkowe, bądź nietrafione, bo brzmienie oysterboy jest właśnie esencją takich leniwych, upalnych wakacyjnych chwil, bez presji świata zewnętrznego.

Zobacz również: oysterboy debiutuje! Poznajcie solowy projekt wokalisty Terrific Sunday

oysterboy robi Absolutnie Nic

Właśnie taki był debiutancki singiel oysterboy – Tęskno i w tym samym vibe’ie utrzymuje się jeszcze bardziej niespieszny, a nawet zahaczający nieco o prokrastynację, najnowszy kawałek spod warsztatu artysty – Absolutnie Nic, o którym sam autor pisze:

Leniwy numer z winylowym brzmieniem o słodkim nicnierobieniu – uczuciu lenistwa, które każdy z Was dobrze zna.

Premierze singla Absolutnie Nic towarzyszy równie leniwy teledysk, który, podobnie jak poprzedni, został nagrany w 100% kamerą Super8 z lat 60. Ten analogowy klimat idealnie współgra z retro brzmieniem oysterboy’a. Sprawdźcie!