Nowy Rok – nowe wyzwania filmowe. Oto TOP 10 filmów idealnych na sylwestrową przerwę
Obserwuj nas na instagramie:
Sylwester, czy raczej impreza sygnowana witaniem Nowego Roku to stale narastające ciśnienie. Teraz… teraz można go nareszcie spędzić spokojnie. Na kanapie, w ulubionych dresach, bez społecznej presji. Mamy dla Was 10 filmów, które umilą Wam ten dzień, a klimatem wprowadzą atmosferę tracenia gruntu pod nogami.
Nowy Rok na streamingach
To jest moje coroczne postanowienie i właściwie jedynie, które sobie składam. Że będę oglądać więcej filmów – jeden codziennie to może faktycznie przesada, ale jeden na trzy dni brzmi już jak zobowiązanie, które można zrealizować. Żeby nie być gołosłownym, dobrze zacząć już od początku – a jakie produkcje lepiej nadają się na około sylwestrowy czas niż te, w których bohaterowie tracą głowę, piją za dużo i zmieniają swoją percepcję? Przedstawiamy subiektywne TOP 10 filmów, które na pewno umilą Wam wieczór. I pozwolą na pewien odlot, razem z ich bohaterami.
#1 Trainspotting
Film z gatunku: stary, ale jary. Wydaje mi się, że można go nie znać, za to niechybnie kojarzy się chociaż kadr z Evanem McGregorem, pochłanianym przez najgorszy kibel w Szkocji. Narkotykowe odjazdy i postćpuńskie zjazdy, a to wszystko podlane szczodrze genialną muzyką. Mamy Iggy’ego Popa, Blur, Underworld, New Order, czy Lou Reeda, idealnie wpasowujących się w atmosferę desperackiego uciekania przed nałogiem. Jeśli jeszcze nie widzieliście tej reżyserskiej perełki Danny’ego Boyle’a – warto ją nadrobić.
#2 Kac Vegas
Kolejny klasyk – może nie kina, ale na pewno gatunku. Komedia, jak się patrzy, a że są trzy części, to idealnie sprawdzi się w formie maratonu podczas sylwestrowego wieczoru. Kac Vegas podpowiada, jak się nie bawić i daje złoty rady, jak zapomnieć. Film technicznie rzecz biorąc może nie najwyższych lotów, ale zdecydowanie pozwoli widzom na pewne uniesienie. Mając pod ręką browar lub inny napój wyskokowy, a w tle perypetie Alana i spółki, otrzymujemy gwarancję miło spędzonego czasu.
#3 Wielki Gatsby
Tutaj z kolei noworoczna propozycja dla rozmiłowanych w akademizmie, pięknie i splendorze. O Wielkim Gatsbym mówi się różnie, że reżyserka jednak popłynęła w skrajności, że wszystkiego tam za dużo, że przesada i ta afektywność drażni, ale… przepych i szampan zawsze się sprzedają. Tutaj możemy wybaczyć tej konwencji i po prostu się z nią zgodzić. W zamian za ten drobny kompromis – świat nowojorskich elit z lat 20. stoi przed nami otworem. Kto nie chciałby wkroczyć w Nowy Rok w takim stylu?
#4 Good Time
Teraz coś, co przykuje uwagę zarówno fanów kina akcji, jak i ładnych, estetycznych obrazów. Aura filmu przywodzi na myśl Drive, lecz jest to raczej luźne skojarzenie, niż trop interpretacyjny. Fabuła ma tu raczej rolę drugorzędną, a film skupia się mocno na efektach wizualnych. Dużą rolę grają tu światła i kolory, które po prostu robią widzowi dobrze. Coś futurystycznego drzemie w tej produkcji. Butla kwasu, wesołe miasteczko nocą, Robert Pattinson – nic dodać, nic ująć.
#5 Barfly
Czyli po polsku ni mniej, ni więcej, a ćma barowa. Już z samego tytułu możemy się domyślać, o czym będzie traktował ten film – a dodatkowym smaczkiem pozostaje fakt, że jest to ekranizacja powieści Bukowskiego. W alter-ego autora wciela się Mickey Rourke i jest to jedna z najlepszych ról w jego karierze. Barfly to historia miłości toksycznej, szczodrze podlewanej alkoholem, a nieco dalej, jest wątek literatury. Twórczość i używki podobno idą ze sobą w parze, co?
#6 Las Vegas Parano
Absolutne must-have, jeżeli chodzi o kino kręcące się dookoła substancji powodujących odklejenie od rzeczywistości. Film powstał na podstawie powieści Lęk i odraza w Las Vegas i jest ironiczną próba spełnienia słynnego amerykańskiego snu. Podróż, motyw kina drogi i napychanie się, dosłownie, napychanie się miksem różnego rodzaju substancji odurzających. Kwas, piguły, mefedron, a to wszystko zapijane hektolitrami alkoholu – obejrzeć można, ale nie zaczynajcie Nowego Roku w ten sposób.
# 7 Dzikość Serca
David Lynch, nieco odbiegający od swojej zwyczajowej dziwności, niemniej jednak: w formie. Tu również leje się alkohol, palą się używki, kurzy się amerykańska autostrada. Nicolas Cage i jego życiówka, Laura Dern jako ponętna Lula i Willem Dafoe w roli Bobby’ego Peru to trzy kroki do filmu idealnego na otwarcie Nowego Roku. Prosty, przyjemny – lekki – no nie do końca, ale bez dwóch zdań – relaksacyjny. Gangsterka w wydaniu, rzekłabym, wakacyjnym. Utrzyma w napięciu i rozbawi, kiedy trzeba. A przy okazji, wzbudzi nagłą i konieczną potrzebę zaopatrzenia się w płaszcz ze skóry węża.
#8 Wszystkie nieprzespane noce
Produkcja polska i podobnie, jak Good Time przeznaczona raczej pod dostarczanie wrażeń wizualnych. Warszawa, imprezy, jakich dawno nie było – warto sobie przypomnieć w Nowy Rok, jak bawiliśmy się kiedyś. Niezobowiązujące, niewymagające, po prostu ładne.
#9 Requiem dla snu
Gdyby w familiadzie padło pytanie o film o uzależnieniach, daję głowę, że większość ankietowanych oddałaby głos na ten tytuł. Czwórka bohaterów, cztery historie, kilkanaście różnych rzeczywistości. Jeśli czujecie się na siłach, by Nowy Rok rozpocząć od dramatu – ten będzie odpowiedni.
#10 Na rauszu
Tegoroczna głośna premiera, sygnowana nazwiskiem Madsa Mikkelsena. Opinie zebrała przychylne, nagrody również zdążyły się posypać, mimo że od niedawna hula w Internecie. To jest dokładnie ten film, na jaki poszlibyście do kina – więc skoro te są zamknięte, koniecznie powinniście skusić się na seans online. I tym sposobem zobaczyć, jak wygląda pijaństwo mniej stereotypowo, z perspektyw mężczyzn, którzy też mają swoje lęki. Bez usprawiedliwiania, za to z łzami Mikkelsena.
zdjęcie główne: fot. Henrik Ohsten
Sylwester, czy raczej impreza sygnowana witaniem Nowego Roku to stale narastające ciśnienie. Teraz… teraz można go nareszcie spędzić spokojnie. Na kanapie, w ulubionych dresach, bez społecznej presji. Mamy dla Was 10 filmów, które umilą Wam ten dzień, a klimatem wprowadzą atmosferę tracenia gruntu pod nogami. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam […]
Obserwuj nas na instagramie: