Znamy reżysera filmu biograficznego o Michaelu Jacksonie

Nadchodzi fabularna biografia Michaela Jacksona

Lionsgate pracuje nad filmem o najważniejszych wydarzeniach w karierze Michaela Jacksona. Film Micheal wyreżyseruje Antoine Fuqua (Dzień próby, Do utraty sił, Olimp w Ogniu), a wyprodukuje go Graham King, znany z nominowanego do Oscara Bohemian Rhapsody o Freddiem Mercurym i grupie Queen. Za scenariusz odpowie John Logan, który napisał Gladiatora czy Skyfall.

Znalezienie kogoś do roli Króla Popu to nie lada wyzwanie. Nie dość, że aktor musi zbliżyć się wyglądem do Jacksona, musi także spróbować dorównać jego talentom wokalnym oraz tanecznym. Na razie nieznane są szczegóły dotyczące obsady. Niektórzy fani typują 23-letniego aktora Mylesa Frosta, który wcielił się w Jacksona na Broadwayu, za co otrzymał nagrodę Tony dla najlepszego aktora w musicalu oraz nominację do Grammy.

Dotychczas powstało kilkanaście dokumentów o życiu Michaela lub jego fragmentach, m.in. This Is It (2009), Michael Jackson: Życie ikony (2011) czy Bad 25 (2012). Fabularnie próbowano przedstawić historię jego utalentowanej rodziny w miniserialu The Jacksons: An American Dream (1992), a także filmie fabularnym o solowej karierze muzyka, Człowiek w lustrze: Historia Michaela Jacksona (2004), który zdobył niskie noty krytyków.

Nie można zapomnieć również o głośnym dokumencie Leaving Neverland: Ciemna strona Michaela Jacksona (2019). W jego centrum byli dwaj mężczyznach, którzy twierdzą, że byli wykorzystywani seksualnie w dzieciństwie przez amerykańskiego piosenkarza.

W cieniu oskarżeń o pedofilię

Portal „Deadline” powołuje się na nieoficjalne źródła, które donoszą, że twórcy Michaela skupią się na najważniejszych wydarzeniach w karierze muzyka, ale nie ominą także wątku oskarżeń o pedofilię. Temat został poruszony szerzej we wspomnianym dokumencie Leaving Neverland, po którym duża część mediów uwierzyła w narrację domniemanych ofiar muzyka. Trudno powiedzieć, co dokładnie zobaczymy w filmie fabularnym. Twórcy współpracują jednak przy filmie ze współwykonawcami testamentu artysty, co może mieć wpływ na finalny efekt.

Jeżeli twórcy filmu staną na wysokości zadania, może być to hit na miarę Bohemian Rhapsody, który zarobił 900 milionów dolarów na całym świecie przy budżecie wynoszącym około 52 mln. Pomijając wszelkie kontrowersje i biorąc pod uwagę dotychczasową filmografię Antoine’a Fuquy, Michael nie powinien podzielić widzów tak, jak zrobił to Elvis Baza Luhrmanna. Przydałby mu się natomiast tak dobrze dopasowany aktor pierwszoplanowy, jak odtwórca roli króla tock’n’rolla, Austin Butler.

Zdjęcia do filmu Michael mają się rozpocząć jeszcze w tym roku. Lionsgate poszukuje partnera do współrealizacji dużego projektu i przewiduje się, że będzie nim Sony.