Król dziękuję „Tak jak ty”

Król i rozbite piosenki

Król jest dla swych fanów naprawdę wyrozumiały, wręcz – trzymając się konwencji królewskości – łaskawy. Maksymalnie dwuletnie odstępy między płytami to nie lada gratka, zwłaszcza, że jego albumy są tak… Dopracowane. Zmyślne. Cała jego muzyka jest bardzo konceptualna, jakby pomysł na nią powstał z miękkiej gliny, podatnej na wizję artysty. Jest niesamowicie plastyczny i łatwo sumuje w swojej twórczości różne rodzaje sztuk.

Śpiew, poezję, performance, jednak bez prób zawarcia ich w jedno. To, dopiero przy nim nabiera tych kształtów, dopiero przy nim – rozwarstwia się. W tej reakcji, produkt rozbija się na substraty, bez większej trudności.

Król na przeciwnych biegunach

Ze spokojem czekam na nadchodzącą płytę i zauważyłam – że czekam bez oczekiwań. Król jest artystą, któremu w moim mniemaniu nie można postawić poprzeczki, i to bynajmniej nie dlatego, że jej nie dosięgnie. On by ją ominął, przeszedł bokiem, zabawił się w limbo. Nawet by jej nie dotknął.

Dzięki temu, zostaje we mnie wyłącznie ekscytacja, bardzo zdrowa, bo skupiona przede wszystkim na tym, co nadejdzie, a nie na tym, co było. Błażej Król potrafi wiele – zaniepokoić i urzec jednocześnie. Wywlec kompletne sprzeczne emocje i rozstroić je jeszcze bardziej. To zdaje mi się rzadką umiejętnością, rozwijaną u niego z płyty na płytę.

Król – Dziękuję

Pierwszym singlem zapowiadającym szósty solowy album artysty jest utwór Tak jak ty. Preorder można zamówić m.in. na stronie art2musicshop.pl

Tracklista:

1. Dziękuję
2. Zbyt dobrze ci idzie
3. Na zachodzie bez zmian
4. Kto jest co
5. Drgawski i skręty
6. Tak jak ty
7. Podłoga pod nami
8. Przytulę pulsującą twarz / zasłużyłem
9. Teraz możemy już
10. Nie zrobię nic
11. Taki piękny unik
12. Mywyoni
13. Kto podłożył ogień / piroman
14. Wołać mnie zaczęli
15. Zła struna
16. Pierś gorąca plecy zimne
17. Dostać za swoje
18. Nie będzie dziś happyendu 

Król – TAK JAK TY