K-poperki walczą z Kają Godek na Twitterze
Obserwuj nas na instagramie:
Czy polski Twitter opanowany jest przez azjatyckie boty, które co jakiś czas dokonują zuchwałych ataków na „Prawdziwych Polaków”? Słuchając prawicowych mediów można dojść do takich wniosków.
Tym razem konta z twarzami Azjatów na profilówkach uwzięły się na Kaję Godek, podając sobie link do petycji, która odnosiła się do jej wypowiedzi o środowiskach LGBT i wnosiła o jej ukaranie. Robiły to tak skutecznie, że (zawierająca błąd) fraza Ukarany Kaje Godek dotarła na pierwsze miejsce w polskich trendach. Gdyby się jednak przyjrzeć tym twarzom na profilówkach, to dziwnym trafem wszystkie należą do k-popowych idoli. Czy to na pewno boty, czy może fani k-popu, dla których Twitter jest główną platformą komunikacyjną?
#Media | Chcą karać za poglądy, w dodatku powielają kompromitujący błąd… #zostańwdomu z #TVRepublikahttps://t.co/sgQ5ZXzTdo
— Telewizja Republika 🇵🇱 #ZostańWDomu (@RepublikaTV) April 20, 2020
Imperium k-botów kontratakuje
Hipoteza o azjatyckich botach, pojawiała się po raz pierwszy około rok temu, gdy TVP wrzuciło na Twittera ankietę, która pytała uczestników o opinie na temat adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Ku zdziwieniu zadających pytanie, większość uczestników opowiedziała się za taką możliwością. Odpowiedź TVP? Usunięcie tweeta, ogłoszenie, że wyniki są nieprawidłowe, ponieważ doszło do ataku „anonimowych farm trolli”. Problem w tym, że owe anonimowe konta należały do fanów k-popu, wśród których ankieta stała się popularna. Bez większej przesady, można stwierdzić, że stanowią oni poważną siłę w polskim Internecie.
Uf. Mało brakowało, a widzowie TVP dowiedzieliby się o czymś takim jak „tolerancja”. pic.twitter.com/8vTnCyJ81U
— Tomasz Setta (@TomaszSetta) March 17, 2019
Z fanami k-popu lepiej nie zadzierać
Tzw. „k-poperki” są doskonale zorganizowane. Przy wydaniach kolejnych płyt, czy piosenek ich idoli, ustalają strategie, dzięki którym k-popowe utwory biją wszelkie możliwe rekordy sprzedaży i popularności. Znane są z tego, że wykupują dla ulubionych zespołów przestrzenie reklamowe, stanowiąc zewnętrzny, rozproszony, ale bardzo skuteczny dział marketingu. Dziękowały mediom, które tworzyły wartościowe treści o k-popie, wysyłając do redakcji kwiaty czy słodycze.
Jednak k-poperki potrafią też głośno wyrazić sprzeciw. O ich gniewie przekonało się m.in. Dzień Dobry TVN, które wypuściło materiał o Jungkooku z BTS, który miał prześmiewczy charakter i nie był pozbawiony błędów (pisaliśmy o tym tutaj). Fani k-popu zainteresowali sprawą nie tylko polskie, ale i zagraniczne media, ostatecznie doprowadzając do zwolnienia redaktora odpowiedzialnego za materiał i zmuszając stację do wystosowania przeprosin.
Polish morning tv show decided to clown Jungk*ok for winning the most handsome face of 2019 and didn’t even bother to do their research. They went to some random street market with a Hose*k picture. I’m living in a whole circus. #dziendobrytvnisoverparty pic.twitter.com/sSou69ScEn
— ᴍᴇʜʜ.. ⁷ (@loumiinn) January 28, 2020
Regularna wojna na polskim Twitterze
Prawicowe media raczej nie wierzą w budowaną przez siebie teorię spiskową. TVP stwierdzając, że konta fanów k-popu to „farmy trolli”, próbowało odwrócić kota ogonem i wyjaśnić niekorzystny dla nich wynik ankiety. TV Republika nazywając tę samą grupę botami, próbuje ją zdyskredytować. W rzeczywistości za twarzami k-popowych idoli kryją się młodzi, pełni pasji ludzie, którzy mają swoją opinię i głośno ją wyrażają. Tak długo jak polskiego Twittera zasiedlają dwie grupy o tak sprzecznych opiniach, będzie on regularnie zamieniał się w pole bitwy. Kolejna wojna prawicy i fanów k-popu jest tylko kwestią czasu.
Czy polski Twitter opanowany jest przez azjatyckie boty, które co jakiś czas dokonują zuchwałych ataków na „Prawdziwych Polaków”? Słuchając prawicowych mediów można dojść do takich wniosków. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i […]
Obserwuj nas na instagramie: