Holak składa hołd zespołowi swojego ojca i zwiastuje nowy krążek

Holak przerywa ciszę

Holak powrócił z pierwszym utworem od czasu premiery jego ostatniego solowego albumu – Blask. Krążek ukazał się 24 kwietnia 2020 roku i od tamtej pory Mateusz pojawił się jedynie na ejtisowym wydawnictwie Tymka – Piacevole. Holak był zajęty działalnością pozamuzyczną: kręcił teledyski oraz projektował okładki płyt. Artysta stoi za okładkami wydanych niedawno na winylu albumów świętej pamięci Leha – Podwórka pytają kiedy płyta oraz Lep. Dochód ze sprzedaży winyli, które można zakupić na stronie wytwórni Alkopoligamia, trafi do mamy tragicznie zmarłego rapera.

Holak postanowił, że najwyższy czas przerwać wydawniczą ciszę. Muzyk zdecydował, że zrobi to za pomocą coveru i sięgnął do dyskografii Malarzy i Żołnierzy – rockowego zespołu, w którym wokalistą był jego ojciec, Stanisław. Padło na utwór Po prostu pastelowe, pochodzący z wydanego w 1998 roku albumu o tym samym tytule.

To jest kultowe, bo wiem, jak piosenka z moim ojcem…

Wydaje się, że wybór Po prostu pastelowego nie jest przypadkiem. Na wspomnianej już płycie Tymka, Mateusz dograł się w kawałku Kultowe. Wówczas jego zwrotką był fragment oryginalnej piosenki z 1998 roku. Holak także w swojej dyskografii odwoływał się do piosenki Malarzy i Żołnierzy, a najlepszym tego przykładem jest utwór Pastelowy Power Ranger. W tym miejscu warto przypomnieć także jednopłytowy projekt Holaki. Mateusz po raz kolejny połączył wtedy siły ze swoim bratem, Kubą, z którym współtworzył rockowy zespół Kumka Olik, a także z ojcem, Stanisławem. Efektem tej współpracy był krążek Niewidzialna droga do domu.

Po tych przygodach, Holak całkowicie wziął Po prostu pastelowe na warsztat, oddając tym samym hołd zespołowi Malarze i Żołnierze. Przy produkcji utworu udział brali także Sonar Soul oraz Barto Katt. Jak poinformował Mateusz, ten cover idealnie wprowadza w klimat płyty, nad którą obecnie pracuje.

Holak – Po prostu pastelowe, posłuchaj utworu