fot. Matt Winkelmeyer/Getty Images

Halsey otworzyła się na temat aborcji, która uratowała jej życie


05 lipca 2022

Obserwuj nas na instagramie:

Podczas rozmowy z Vogue Halsey przyznała: „Moja decyzja uratowała moje życie i dała drogę mojemu synowi, aby miał swoje”.

Halsey po stronie wolności

Halsey przedstawiła swoje stanowisko w sprawie praw reprodukcyjnych, otwierając się na to, czy narodziny jej pierwszego syna, Endera, wpłynęły na jej perspektywę w tej kwestii.

Samą wypowiedź opublikował Vogue w piątek (1 lipca). Była ona odpowiedzią na niedawne obalenie Roe v. Wade, sprawy sądowej z 1973 roku, która uczyniła aborcję legalną na poziomie federalnym. Na początku maja wyciekły dokumenty, które pokazały, że Sąd Najwyższy USA głosował prywatnie nad obaleniem orzeczenia; ich decyzja została oficjalnie wprowadzona w życie 24 czerwca, co oznacza, że stany USA będą mogły ustalać własne prawa dotyczące legalności i zakazu aborcji.

To dzieje się już od bardzo długiego czasu. Wiem, że wszyscy chcemy siedzieć w domach i tylko czekać, aż coś stanie się coś rewolucyjnego i coś się zmieni, ale nikt ku*wa nic nie robi. Powtarzam: nikt ku*wa nic nie robi. To zależy w kwestii każdego z was, mnie, każdej osoby w tym miejscu, abyśmy zrobili to, co ku*wa musimy, aby chronić nasze ciała i prywatność

– powiedziała Halsey podczas jej ostatniego koncertu w Phoenix.
halsey
fot. Mark Metcalfe

Syn Halsey Ender – urodził się 14 lipca 2021 roku. Wokalistka wyjaśniła, że był to piękny poród, na który z niecierpliwością czekała. Piosenkarka wspomniała także, że jej strach spowodowany był faktem, że przed 24. urodzinami jej ciało doznało aż trzech poronień, przy czym jedno spowodowało konieczność aborcji medycznej, aby zapobiec sepsie. Był to cios w jej postrzeganie piękna macierzyństwa.

Przeczytaj także: Halsey z ważnym apelem dotyczącym zakazu aborcji. Fani wyszli z koncertu, a artystka ich skrytykowała

Wydawało się okrutną ironią, że mogłam zajść w ciążę z łatwością, ale zmagałam się jednak z utrzymaniem ciąży. Jak dziś pamiętam ten sam sterylny zapach. Te same białe prześcieradła i denerwujące odgłosy pikania i zamieszania. Ale kiedy Ender się urodził, świat zamilkł. Moje ciało, którego przez lata nienawidziłam za rutynowe “niepowodzenia”, zrobiło wszystko, jak należy. Uroniłam jedną łzę w wyczerpaniu po porodzie. Łzę szczęścia, że moje ciało wiedziało dokładnie, co robić. W tamtej chwili długi rozdział mojego życia, składający się z poronień i aborcji, został zredukowany do jednej strony. Była po prostu podzielona na „przed” tą chwilą i wszystkie rzeczy, które nadejdą po niej. Lata krwi, bólu i nieszczęścia z bliskich i niechcianych ciąż, a potem euforia wybranego macierzyństwa

– przyznała wokalistka.

Halsey powiedziała jednak dalej, że narodziny Endera nie wpłynęły na ich stanowisko wobec opinii, a także że każda osoba z macicą powinna mieć bezpieczny, legalny i dostępny dostęp do aborcji.

W rzeczywistości nigdy nie czułam się w tej kwestii mocniej. Moja aborcja uratowała moje życie i dała drogę mojemu synowi, aby miał swoje. Każda osoba zasługuje na prawo wyboru, kiedy, czy i jak ma to niebezpieczne i zmieniające życie doświadczenie podjąć. Będę trzymać mojego syna w jednym ramieniu i walczyć ze wszystkich sił z drugim

Kiedy wspomniane dokumenty Sądu Najwyższego wyciekły w maju, Halsey była wśród ponad 150 artystów, którzy podpisali petycję przeciwko orzeczeniu.

Obalenie Roe v. Wade będzie oznaczało katastrofalną zmianę w naszych podstawowych prawach do autonomii ciała i opieki nad zdrowiem reprodukcyjnym. Jesteśmy wyborcami i mamy prawo i odpowiedzialność, aby z tym walczyć

– mówili zgodnie artyści.

W ciągu ostatnich dni setki artystów wypowiedziało się przeciwko oficjalnemu obaleniu Roe v. Wade. Wielu zrobiło to podczas swoich występów na Glastonbury 2022, w tym IDLES, Billie Eilish, Lorde, Olivia Rodrigo, Phoebe Bridgers, Kendrick Lamar czy też Jarvis Cocker.

Możecie znać ten utwór. Staramy się przestać go grać, ale wtedy na świecie dzieje się coś, przez co nadal go gramy. Zmieniliśmy tekst, bo inaczej nie puściliby tego w telewizji. Wydaje mi się, że wypada nam zagrać ten kawałek. Zwłaszcza ze zmienionym tekstem. Zazwyczaj jest to „piz*y nadal rządzą światem”. Dziś będzie to „chu*e nadal rządzą światem”. Śpiewamy to za oceanem, bo zapadł pewien wyrok. Głównie za sprawą mężczyzn, którzy mówią kobietom, co mogą i czego nie mogą robić ze swoimi ciałami. Utwór dedykujemy tym typom

– powiedział były wokalista Pulp.

Podczas rozmowy z Vogue Halsey przyznała: „Moja decyzja uratowała moje życie i dała drogę mojemu synowi, aby miał swoje”. Zobacz także Nowe seriale, na które warto czekać w 2024 roku Hania Rani zagrała Tiny Desk Concert w ramach prestiżowej serii NPR „Pies i Suka”, czyli Ralph Kaminski i Mery Spolsky połączeni w remiksie Halsey po […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →