Gwiazdy k-popu oskarżone o bullying. O co chodzi w skandalu, który wstrząsnął Koreą?
Obserwuj nas na instagramie:
W ostatnich dniach wiele gwiazd k-popu zostało oskarżonych o znęcanie się nad innymi uczniami w czasach szkolnych. Wypłynęły imiona m.in. Hyunjina ze Stray Kids, Hyuny, czy Soojin z (G)I-DLE.
Skandal wybuchł 20 lutego, gdy pewna internautka oskarżyła Soojin z (G)I-DLE o znęcanie się nad jej młodszą siostrą w szkole. Piosenkarka miała wyzywać dziewczęta oraz okradać je. Dodatkowo, internautka wspomniała w swym wpisie, że ze złym traktowaniem ze strony Soojin spotkała się też aktorka Seo Shinae, która uczęszczała do tej samej szkoły. Członkini (G)I-DLE zaprzeczyła oskarżeniom, jednocześnie stwierdzając, że nigdy nawet nie rozmawiała z gwiazdą The Queen’s Classroom. CUBE Entertainment, wytwórnia Soojin, wydała oświadczenie, stwierdzając, że pomówienia nie są prawdziwe. Oliwy do ognia dolała jednak sama aktorka, która podobno była ofiarą gwiazdy k-popu, wrzucając na Instagram relację, w której po angielsku napisała bez wymówek. Fani szybko połączyli jej story z oświadczeniami członkini (G)I-DLE oraz jej wytwórni.
Coraz dłuższa lista oskarżonych
Soojin nie jest jednak jedyną oskarżoną. Koreański Internet został zalany przez coraz to nowsze wyznania ofiar, które twierdzą, że chodziły do szkoły z popularnymi obecnie gwiazdami k-popu i doznały z ich strony przemocy fizycznej lub psychicznej. Lista oskarżonych celebrytów jest długa i znalazły się na niej m.in HyunA, Sohye z I.O.I, Mingyu z Seventeen, Hyunjin ze Stray Kids czy Chuu z LOONA. Skandal rozlał się także na koreański przemysł filmowy, gdy pojawiły się historie dotyczące znanych aktorów takich jak Jo Byunggyu, Kim Donghee, czy Park Hyesu. Większość z zarzutów dotyczy drobniejszych przewinień jak naśmiewanie się, czy wyzwiska, inne są dużo poważniejsze jak bicie, czy kradzież pieniędzy. Z najpoważniejszymi oskarżeniami spotkał się Sunwoo z THE BOYZ, który w internetowym poście został pomówiony o molestowanie seksualne. Agencje artystów zaprzeczają wszystkim oskarżeniom, a wiele z nim zapowiada wszczęcie kroków prawnych.
Iskra, która zaczęła pożar
Wielu fanów k-popu jest zaskoczonych tym, że tak wiele oskarżeń pojawiło się jednocześnie. Żeby to zrozumieć, warto przyjrzeć się sprawie od samego początku. Skandal nie rozpoczął się bowiem od Soojin, ani od aktora Jo Byunggyu. Lawina historii o prześladowaniach w szkole przybrała na sile po incydencie z udziałem koreańskich siatkarek – bliźniczek Lee Jaeyeong i Lee Dayeong. Siostry zostały usunięte z reprezentacji narodowej po tym, jak w anonimowym poście grupa byłych kolegów ze szkoły opisała przemoc, której doświadczyli ze strony sportsmenek. Siatkarki przyznały się do zarzutów i opublikowały przeprosiny na swoich social mediach. To była iskra, która rozpoczęła pożar. Sprawa bliźniaczek sprawiła, że wielu Koreańczyków zaczęła głośno mówić o doświadczanej przez siebie przemocy.
NAVER niechcący przyczynił się do wybuchy skandalu
W rozprzestrzenianiu się sprawy, mogła też pomóc informacja o tym, że NAVER, najpopularniejsza koreańska wyszukiwarka, planuje 25.02 usunąć z głównej strony pasek z trendujacymi hasłami. Internauci mogą obawiać się, że bez użytecznego narzędzia, trudniej będzie im zwrócić uwagę opinii publicznej na konkretny problem. Stąd też wiele ofiar decyduje się na opowiedzenie swoich historii właśnie teraz. Może to także oznaczać, że lista oskarżonych gwiazd k-popu jeszcze się wydłuży.
Dobrze znany problem
Wielu Koreańczyków spotkało się osobiście z problem przemocy w szkole. Ich historie często nie wypływają na światło dziennie z powodu surowego prawa dotyczącego zniesławień. Według niego osoba wnosząca oskarżenia, które zostaną uznane za fałszywe lub niepotwierdzone z powodu braku dowodów, może zostać ukarana. Wytwórnie opiekujące się gwiazdami k-popu, już zapowiedziały wszczęcie kroków prawnych przeciwko osobom szerzącym niepotwierdzone plotki o ich artystach. Wiele z agencji posiada w swoich strukturach działy, które od lat zajmują się walką z internautami szerzącymi nieprawdziwe lub złośliwe komentarze. To wszystko sprawia, że ofiarom ciężko jest mówić o tym, co je spotkało. Trzeba też zaznaczyć, że wiele z publikowanych obecnie historii nie jest popartych dowodami. Część z nich mogła zostać zmyślona przez osoby, chcące skorzystać z zamieszania. Niektóre z oskarżeń już zostały uznane za fałszywe, a zgłaszające je osoby wycofały się i usunęły posty.
Z pewnością sytuacja jest skomplikowana i trudno jednoznacznie opowiedzieć się po jednej ze stron. Najlepsze, co mogą zrobić fani k-popu to pozostać neutralni. Jeżeli oskarżenia wobec ich idoli okażą się fałszywe, stoją za nim potężne organizacje, które zadbają o ich prawa. Po drugiej stronie mogą znajdować się bowiem prawdziwe ofiary, których nie należy teraz uciszać.
W ostatnich dniach wiele gwiazd k-popu zostało oskarżonych o znęcanie się nad innymi uczniami w czasach szkolnych. Wypłynęły imiona m.in. Hyunjina ze Stray Kids, Hyuny, czy Soojin z (G)I-DLE. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, […]
Obserwuj nas na instagramie: