„Gdzie są te pieniądze?”, pyta Snoop Dogg. Raper wspiera strajk scenarzystów
Obserwuj nas na instagramie:
Snoop Dogg wyrażając swoje wsparcie dla strajku scenarzystów stwierdził, że muzycy powinni się zdecydować na podobny krok w związku z sytuacją z serwisami streamingowymi.
Wziąć przykład ze scenarzystów
2 maja rozpoczął się strajk scenarzystów związany z niewystarczającym wynagradzaniem ich przez platformy streamingowe. W tej sprawie wypowiedział się Snoop Dogg, popierając działanie związku zawodowego i sugerując, że muzycy powinni zdecydować się na podobny ruch w związku z niezrozumiałym systemem monetyzacji streamingów. Raper wprost pyta: „gdzie są te pieniądze?” i sugeruje, że z miliarda streamingów pod utworem artysta powinien otrzymać swój milion dolarów. Nie jest to zresztą pierwszy raz, kiedy Snoop otwarcie opowiada się przeciwko streamingom.
Snoop Dogg o niesprawiedliwości streamingów
Two Snoop Dogg snippets from Milken today. I was sitting up front, and the whole thing was bananas.
— Paul Kedrosky (@pkedrosky) May 4, 2023
First, Snoop Dogg on streaming media pricing: “If you can get a billion streams, why can’t you get a million dollars? Who the f**k run the streaming industry? Are you in here?” pic.twitter.com/e6czGzDS84
Doggystyle w metawersum
Od czasu wykupienia przez Snoop Dogga sporej części katalogu z muzyką wytwórni Death Row Recordings, wszystkie te albumy zniknęły z serwisów streamingowych. Przed tym losem uchroniły się tak naprawdę jedynie The Chronic Dr. Dre (z okazji 30. urodzin albumu Snoop udzielił licencji na dystrybucję) czy albumy 2Paca. Już rok temu uzasadniał swoją decyzję złym traktowaniem artystów przez streamingi:
Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem, było wyrwanie całej muzyki z platform streamingowych, ponieważ te platformy nie płacą. Dostają miliony albumów, a nikt nie dostaje za to zapłaty poza wytwórniami. Więc to, co chciałem zrobić, to wziąć moją muzykę i stworzyć platformę podobną do Amazona, Netfliksa czy Hulu. To będzie aplikacja Death Row, a muzyka będzie żyła w metaverse
– opowiadał Snoop Dogg w programie „Drink Champs”.
Od tamtej pory albumy z katalogu Death Row trafiły do przestrzeni web 3.0, a później także na TikToka.
Snoop Dogg wyrażając swoje wsparcie dla strajku scenarzystów stwierdził, że muzycy powinni się zdecydować na podobny krok w związku z sytuacją z serwisami streamingowymi. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins […]
Obserwuj nas na instagramie: