Snoop Dogg był o krok od wstąpienia do wojska

Szeregowiec Snoop

To strona, z której nie znaliśmy Snoop Dogga. Z okazji Memorial Day, dnia pamięci obywateli USA, którzy zginęli podczas służby wojskowej nagrał emocjonalne wideo, w którym opowiada osobistą historię związaną z wojskiem:

1989 rok, kończyliśmy liceum. Poszliśmy więc do biura rejestracyjnego w centrum Long Beach. Ja, Duke i kilku innych ziomków. Wypełniliśmy papierkową robotę, a ja patrzyłem na wszystkie pytania, które mi zadawali i próbowałem zdecydować: „Czy naprawdę chcę dołączyć do Sił Powietrznych?” Powiedziałem Duke’owi: „Duke, daj mi chwilę. Zaraz wrócę, pójdę do samochodu”. Poszedłem do samochodu i nigdy nie wróciłem. A cztery lata później mój ziomek był prawdziwym weteranem, żołnierzem Sił Powietrznych. Kocham cię za to, stary. Wszyscy żołnierze, wszyscy wiecie, że was kocham. Jedna miłość. Chciałbym nim być, powinienem być, w sercu jestem żołnierzem.

Co ciekawe, w rodzinie Snoopa jest tradycja wojskowości. Jego ojciec, Vernell Varnado, służył na wojnie w Wietnamie. Otrzymał Purpurowe Serce po czterokrotnym postrzeleniu. Ponadto kuzyn Snoopa, Nate Dogg, również porzucił szkołę średnią, by wstąpić do Marines. Spędził trzy lata jako specjalista od amunicji.

Snoop Dogg z przesłaniem dla żołnierzy na Memorial Day

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez snoopdogg (@snoopdogg)

Walcząc ze streamingami

Nie jest to jedyna w ostatnich dniach sytuacja, kiedy Snoop zabiera głos w ważnej sprawie. Raper od wielu miesięcy walczy o prawa artystów w związku z nieuczciwym jego zdaniem sposobem monetyzacji streamingów. Wsparł, rozpoczęty z początkiem maja strajk scenarzystów związany z niewystarczającym wynagradzaniem ich przez platformy streamingowe. Snoop w jednym z wywiadów poparł działanie związku zawodowego i zasugerował, że muzycy powinni zdecydować się na podobny ruch w związku z niezrozumiałym systemem monetyzacji streamingów. Sam zresztą rozpoczął protest. Od czasu wykupienia przez rapera sporej części katalogu z muzyką wytwórni Death Row Recordings, wszystkie te albumy zniknęły z serwisów streamingowych. Przed tym losem uchroniły się tak naprawdę jedynie The Chronic Dr. Dre (z okazji 30. urodzin albumu Snoop udzielił licencji na dystrybucję) czy albumy 2Paca.