Finneas powraca w bardzo klimatycznym singlu “Mona Lisa, Mona Lisa”

Subtelne zaproszenie do prywatnego świata

Finneas powraca w zupełnie nowym singlu, który ukazuje nam jego skrywaną dotąd stronę. O życiu prywatnym wokalisty wiedzieliśmy bowiem niewiele. Artysta niechętnie dzielił się informacjami ze swojego życia, do których nie miały dostępu kamery.

Tym razem muzyk zrobił jednak wyjątek i za pomocą singla Mona Lisa, Mona Lisa przedstawił nam kulisy jego relacji ze swoją dziewczyną. I wierzcie nam na słowo – słodycz aż wylewa się z ekranu.

Przeczytaj także: Billie Eilish i Finneas zaproszeni do Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej

[…] To dzieło sztuki jest autorstwa @gus_van_sant, który podarował mi je jeszcze zanim wiedział, że mam piosenkę o tytule Mona Lisa. To bardzo duży zaszczyt mieć ten obraz jako okładkę mojego kawałka. Nie mogę się doczekać, aż to usłyszycie […]

– pisał na swoim Instagramie muzyk.

FINNEAS – Mona Lisa, Mona Lisa, posłuchaj!

Bon Iver wzięty na warszat

Artysta na początku tego roku wydał również 2-utworowe wydanie na żywo ze specjalną wersją numeru Medieval (która pojawiła się na jego debiutanckim albumie) wraz z coverem piosenki Flume Bon Ivera. W swoim oświadczeniu wokalista powiedział, że „jest zaszczycony, że w końcu będzie mógł dostać się do zupełnie nowego i pięknego Spotify Studios, aby nagrać te piosenki w tych specjalnych aranżacjach”.

Piosenki podążają między sobą dwoma ścieżkami – klasycznym, ponadczasowym popowym brzmieniem oraz czymś bardziej nowoczesnym i nowatorskim. Finneas doskonale radzi sobie w obu światach, ożywiając tym samym bogate, ciepłe melodie, jednocześnie ćwicząc eksperymentalne dźwięki

– czytamy w zapowiedzi.

Finneas – Spotify Singles, posłuchaj!