„Diuna” to dopiero początek. Denis Villeneuve zekranizuje kolejną powieść

Denis Villeneuve w natarciu

Denis Villeneuve dał się już poznać jako spec od kina fantastycznonaukowego i to już niejeden raz. Kanadyjczyk ma na swoim koncie takie obrazy jak Nowy początek, Blade Runner 2049 czy tegoroczną Diunę. Villeneuve, za sprawą Labiryntu z 2013 roku i Sicario z 2015 roku, liznął także nieco thrilleru. Wygląda jednak na to, że to ten pierwszy gatunek jest sztandarowym, jeśli chodzi o reżysera. Nie zapominajmy także o tym, że Villeneuve stanie za kamerą drugiej części Diuny. Premierę produkcji o dalszych losach Paula Atrydy zaplanowano na 20 października 2023 roku. Najprawdopodobniej dopiero wtedy reżyser zabierze się za kolejny film będący ekranizacją innej powieści science-fiction – Spotkanie z Ramą.

Villeneuve spotka się z Ramą

Spotkanie z Ramą to powieść autorstwa Arthura C. Clarke’a, która ukazała się w 1973 roku. Opowiada ona o grupie kosmicznych badaczy, wysłanych z misją sprawdzenia ogromnego obiektu w kształcie walca przelatującego przez Układ Słoneczny. Rama okazuje się statkiem stworzonym przez obcą cywilizację, a załoga naukowców eksplorując pojazd, krok po krok odkrywa jej tajemnice. Clarke jest także autorem serii Odyseja kosmiczna.

Spotkanie z Ramą nie było dotąd ekranizowane, chociaż takie próby już 20 lat temu podejmował Morgan Freeman. Aktor nie mógł jednak doczekać się odpowiedniego scenariusza, a sam rozwój filmu przez lata miał wiele problemów. Kandydatem na reżysera był David Fincher. Wygląda na to, że w kwestii filmowego Spotkania z Ramą, rzeczy nareszcie zaczynają się układać. Film zostanie stworzony przez Alcon Entertainment. Wyprodukują go Morgan Freeman, Lori McCreary, Broderick Johnson i Andrew Kosove. Za kamerą stanie Denis Villeneuve.

To jedno z najinteligentniejszych dzieł z gatunku fantastycznonaukowego. Stawia tyle samo pytań, ile odpowiedzi i jest powieścią na miarę naszych czasów. Idealnie pasuje do Denisa i jego miłości, czucia oraz pasji do kina science-fiction

– powiedzieli Johnson i Kosove.