Daria Zawiałow i Dawid Podsiadło, czyli duet na który wszyscy czekali i każdy go potrzebował

Daria Zawiałow i Dawid Podsiadło we wspólnym śnie

Artystka już od dłuższego czasu prowadzi subtelną promocję swojego trzeciego albumu. Przede wszystkim: gra na czas i bardzo cierpliwie, po kolei odsłaniając karty nadchodzącego wydawnictwa. Ta zabawa odpowiada fanom, którzy naprawdę angażują się w odczytywanie zostawionych im wskazówek. Tym sposobem, szum wokół płyty, najprawdopodobniej (bowiem jest to jedno z domniemywań i spiskowych teorii, niepotwierdzonych przez wokalistkę) zatytułowanej Wojny i noce, po prostu nie ustaje.

Ostatnim, rzekłabym, siedmiomilowym krokiem promocyjnym Darii Zawiałow, było wpuszczenie do sieci tajemniczej animacji, w której ukryto tytuł jej najnowszego singla. Wkrótce później, zarówno ona, jak i Dawid Podsiadło opublikowali na swoich profilach identyczne posty o treści: 短すぎる夢, co oznacza ni mniej, ni więcej, a „za krótki sen” – czyli tytuł utworu, który właśnie dziś trafił na streamingi.

Zagadkowa Daria Zawiałow. Co wiemy o jej nadchodzącym albumie?, przeczytaj

Daria Zawiałow w onirycznym obrazie

Nie wiem czy to kwestia pandemicznych realiów, ale ostatnimi czasy, przestałam być wyczekująca. Rok temu zapewne nie mogłabym usiedzieć w miejscu, czekałabym do północy lub próbowała oszukiwać Spotify strefami czasowymi, żeby jak najszybciej dobrać się do zapowiedzianego duetu Darii Zawiałow i Dawida Podsiadło. Moja ekscytacja ogólnie – znacząco spadła, jednakże dzięki temu, po ukazaniu się tej piosenki, mogłam się nią prosto i szczerze zachwycić.

Często daję sobie czas. Jeżeli chodzi o muzykę nie lubię się śpieszyć, nie przeszkadza mi zapętalnie singli, by się z nimi osłuchać, większości albumów oferuję po dwie-trzy szanse. Zdarza się, że nawet to, co hula w radio i zdaje się hitem stworzonym w warunkach laboratoryjnych, ja muszę najpierw przetrawić.

Za krótki sen przyjął mi się od razu i dalej nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest to zwyczajnie piękna piosenka. Absolutnie urzeka mnie krótkie intro, będące muzycznym nawiązaniem do sennej rzeczywistości oraz cały klimat utworu, utrzymany na granicy snu i jawy. Daria Zawiałow wraz z Michałem Kushem oraz Piotrem Rubikiem stworzyła utwór, którego warstw nie da się od siebie odseparować. Nierozerwalnie przenika się w nim muzyka z liryką. Naprawdę dawno nie słyszałam już takiego utworu, który nie będąc numerem instrumentalnym, tak wiele przekazuje samym tylko brzmieniem.

Daria Zawiałow i Dawid Podsiadło bardziej alternatywni niż kiedykolwiek wcześniej

To, co bardzo uderza mnie w zaprezentowanym właśnie singlu to estetyka, która z jednej strony jest niesamowicie popowa, z drugiej strony popowi przeczy. Kiedyś uznałam Darię – zresztą do spółki z Dawidem, za artystów, którzy są pomostem między muzyką popularną a alternatywną. Może nie do końca w rozumieniu stricte gatunkowym, lecz z perspektywy kultury. Obchodzenia się z muzyką, celebrowania jej oraz odkrywania – nowej i na nowo. W singlu Za krótki sen również to słychać, bardzo nienachalną promocję refleksji – co nie jest wcale domeną muzyki uważanej za popularną.

Daria Zawiałow, Dawid Podsiadło – Za krótki sen

Poruszyła mnie też zwrotka Dawida, więcej niż tylko ładna i radiowa. Podsiadło ewidentnie odnalazł się w estetyce zaproponowanej przez Darię i wydaje się w niej naprawdę szczery. Razem z artystką udało im się stworzyć duet na zasadzie pełnego równouprawnienia.

Album Darii Zawiałow zatytułowany – to już potwierdzone – Wojny i Noce ukaże się 11 czerwca. Już teraz można zamówić preorder płyty na stronie wojnyinoce.pl. Na stronie dalej brakuje tracklisty albumu, nie została również ujawniona okładka. Oznacza to, że możemy spodziewać się kolejnych niespodzianek, a Daria nie utraciła nic ze swej tajemniczości. Czyżby transparentność była passe? Z niecierpliwością czekamy na kolejne wieści dotyczące Wojen i Nocy.