Materiały prasowe

Czy Taylor Swift jako ambasadorka Record Store Day to dobry pomysł? Są krytyczne głosy


21 stycznia 2022

Obserwuj nas na instagramie:

Taylor Swift, niekwestionowana gwiazda muzyki, będzie promować na świecie ważną i cenioną inicjatywę. Zdania na ten temat są podzielone.

Nowa dekada, nowe-stare albumy

Na początku 2021 roku Taylor Swift wprawiła w zdumienie sporą część muzycznego audytorium. W lutym wypuściła kawałek Love Story z 2008 w nowej wersje, co stało pierwszym właściwym aktem opowieści, która wciąż trwa. Chodzi w niej o nagranie jeszcze raz albumów, by odzyskać do nich prawa. 9 kwietnia usłyszeliśmy Fearless (Taylor’s Version) z jednym znanym dodatkiem i sześcioma dotąd niepublikowanymi. W listopadzie – Red w tym samym wydaniu, znów z nieznanymi dotychczas dodatkami.

Drugi ze wspomnianych krążków wziął szturmem serwis Spotify, ustanawiając nowy rekord dzienny streamów związanych z wydawnictwem wokalistki. Warto przy tym zaznaczyć, że artystka znalazła się na 10. miejscu listy najlepiej zarabiających twórczyń i twórców muzyki w zeszłym roku. Sukces za sukcesem. Teraz stało się jasne, że Amerykanka wesprze swoim wizerunkiem wydarzenie, które pokochali wszyscy miłośnicy fizyków.

Taylor Swift – Love Story (Taylor’s Version)

Machina promocyjna

Jak już zdążyliśmy wspomnieć, Record Store Day to marka sama w sobie. Inicjatywa, która zadebiutowała w 2008, będzie mieć w tym roku, dokładnie 23 kwietnia, swoją 15. edycję. Nic więc dziwnego, że stojący za nią ludzie uznali, iż przyda jej się dodatkowy rozgłos. Taylor Swift została pierwszą globalną ambasadorką RSD, a entuzjastyczne sygnały wysyłane zarówno przez artystkę, jak i włodarzy mówią same za siebie. To dobry układ i dla jednej, i dla drugiej strony, tym bardziej że pojawi się również specjalny winyl.

Nie ma wątpliwości, że postawienie amerykańską piosenkarkę ma uzasadnienie w liczbach – nie tylko tych cyfrowych, ale też fizycznych. Nie sięgajmy daleko, skupmy się na 2021. W maju gruchnęła informacja, że Evermore pobiło nowy rekord jednotygodniowej sprzedaży winyli w Stanach Zjednoczonych, bo w trzy dni zeszło ponad 40 tysięcy czarnych krążków. W październiku liczba wiadomych fizyków Fearless (Taylor’s Version) osiągnęła pułap 67 tysięcy (a wymieniona wcześniej płyta wbiła 102 tysiące). Czysta moc.

Taylor Swift – Wildest Dreams (Taylor’s Version)

Problematyczny wybór?

Miała być pompa – jest pompa. Nie wszyscy są jednak z tego faktu zadowoleni, bo ten medal ma dwie strony. Record Store Day było kojarzone, mimo światowego zasięgu, z pewnego rodzaju ekskluzywnością, pozostawaniem w niszy, którą chętnie wspierają najbardziej oddani diggerzy i ludzie rozmiłowani w fizycznych wydaniach, a także wspieraniem małych sklepów.

Można powiedzieć, że za sprawą Taylor Swift wydarzenie przenosi się do mainstreamu, co może spowodować koniec winylowej niezależności. Tak twierdzi choćby Groh, legendarny założyciel labelu JuNouMi, który pojawił się w naszym programie Rap Backstage. Jego wypowiedź z Twittera znajdziecie w tym miejscu. My zaś skończymy ten wywód kolejnym odwołaniem się do dwóch stron medalu. Owszem, sprzedaż winyli przebiła tę CD-kową w USA po raz pierwszy od 30 lat, ale za to wystarczył winyl Adele, by tłocznie na świecie zostały sparaliżowane.

Rap Backstage: Groh o winylach

Taylor Swift, niekwestionowana gwiazda muzyki, będzie promować na świecie ważną i cenioną inicjatywę. Zdania na ten temat są podzielone. Zobacz także Nowe seriale, na które warto czekać w 2024 roku Hania Rani zagrała Tiny Desk Concert w ramach prestiżowej serii NPR „Pies i Suka”, czyli Ralph Kaminski i Mery Spolsky połączeni w remiksie Nowa dekada, […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →