Banksy przyznał się do kolejnych murali w Ukrainie i pokazał się przy pracy. Jest mocne wideo
Obserwuj nas na instagramie:
Niespełna tydzień temu najbardziej znany streetartowiec na świecie przyznał się do muralu, który stworzył w ukraińskiej Borodziance w obwodzie kijowskim. To nie jedyna praca, którą wykonał podczas pobytu w Ukrainie.
Gimnastyczka była pierwsza
Praca, która przedstawia stojącą na rękach gimnastyczkę, pojawiła się kilka dni temu na murze zniszczonego przez Rosjan budynku. Dostrzeżono ją w Borodziance – osiedlu w obwodzie kijowskim, które jako jedno z pierwszych ucierpiało w wyniku rosyjskiego ataku. Banksy przyznał się do gimnastyczki, ale szybko w Kijowie i jego okolicach dostrzeżono też inne murale zrealizowane w jego charakterystycznym stylu. Pojawiło się więc pytanie: czy słynący z pacyfistycznego i antywojennego przekazu Banksy jest w Ukrainie? Czy wspiera rozdarty wojną kraj?
Artysta przy pracy
Teraz już wiadomo, że tak. Brytyjski twórca, którego tożsamość (mimo funkcjonowania w absolutnym mainstreamie) do tej pory pozostaje tajemnicą, opublikował w sieci wideo. Trwający 1,5 minuty klip pojawił się zarówno na jego stronie internetowej, jak i na Instagramie. Nakręcony w tym miesiącu materiał pokazuje m.in. ruiny budynków we wsi Horenka na przedmieściach Kijowa. Widać tu kilka dzieł Banksy’ego, a także jego samego przy pracy – jak można się domyślać, z ukrytą twarzą. W materiale pojawia się też pełne zasieków miasto, uliczni grajkowie, krótka rozmowa z kobietą mieszkającą na zbombardowanym terenie i komentarz przechodniów reagujących na murale.
„Ukraina to mój dom”
Oprócz wrzucenia klipu na Instagrama i okazania solidarności Ukraińcom Banksy podzielił się też pełnym emocji wpisem mieszkanki Odessy, niejakiej Anny Kukharenko. Jak można wywnioskować z jej profilu, jest ona ukraińską influencerką i założycielką marki odzieżowej Soul Swim:
Ukraina to mój dom. Czasami też wydaje mi się, że nie pozostały mi już żadne łzy… A potem płaczę, kiedy widzę młode kobiety, które zostały wdowami, całe wioski zniszczone przez Rosjan, setki grobów pozostałych na wyzwolonych terenach, widzę moje rodzinne miasto pogrążone w ciemności i pozbawione elektryczności. Płaczę, płaczę kolejny raz. Rosja przyniosła nam dużo łez. Ale Ukraina na zawsze pozostanie silna i wygra!
Są w nas też łzy szczęścia, kiedy widzimy ludzi z Chersonia i innych wyzwolonych miast, którzy witają naszych żołnierzy. Musimy żyć i pracować, właśnie dla takich momentów.
Dziękuję wam za wasze wsparcie.
Niespełna tydzień temu najbardziej znany streetartowiec na świecie przyznał się do muralu, który stworzył w ukraińskiej Borodziance w obwodzie kijowskim. To nie jedyna praca, którą wykonał podczas pobytu w Ukrainie. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. […]
Obserwuj nas na instagramie: