“Avatar 2” wreszcie trafi do kin? Tak twierdzi szef wytwórni filmowej

Seria bijąca rekordy i wprowadzająca rewolucje

Avatar 2 to film, który przez wiele lat, w ciągu których jego powstanie było opóźniane, został owiany legendą. Na kontynuację najbardziej kasowego filmu w historii kina (2,85 miliarda dolarów) fani czekają już 13 lat. Jak zapewnia jednak w rozmowie dla The Hollywood Reporter Steve Asbell film ukaże się pod koniec tego roku i będzie czymś, czego się nie spodziewamy:

Tak. Pojawi się. Naprawdę. Ludzie spradną z krzeseł. Nie jesteście gotowi na to co przygotował Jim.

Nie da się ukryć, że sukces kasowy pierwszej części Avatara wynikał w głównej mierze z pierwszego w historii pełnego wykorzystania technologii 3D w kinie. Słowa Steve’a Asbella, oraz zapewnienia Jamesa Camerona sprzed kilku lat, o tym, że Avatar 2 ma przesunąć kolejne granice w kinematografii, rozpoczęły szereg spekulacji. Jedną z teorii był seans 3D bez konieczności noszenia okularów. Ciężko stwierdzić, na ile jest to prawdopodobny scenariusz, jednak z pewnością sprawiłby on, że kolejny film z serii Avatar powalczyłby o najwyższy wynik sprzedażowy w historii

Trailer filmu Avatar

Kontrowersje związane z wynikiem finansowym

Rekord finansowy w przypadku Avatara jest tematem, który w 2019 roku wzbudził niezwykłe kontrowersje. Wszystko za sprawą premiery filmu Avengers: Koniec Gry. Przebił on bowiem rekord Avatara osiągając wynik finansowy 2.8 miliarda dolarów. Wtedy jednak Avatar ponownie trafił do kin w Chinach z drobnymi poprawkami, pod pretekstem promocji kolejnych części serii (a tych ma się pojawić aż cztery w 2022, 2024, 2026 i 2028 roku). Oczywiste było, że prawdziwym powodem było ponowne wyprzedzenie filmu Marvela i tak też się stało. Obecny rekord należący ponownie do Avatara wynosi 2,85 miliarda dolarów, czyli 50 milionów więcej niż wynik finansowy ostatniego (jak do tej pory) filmu o Avengersach.