Andrew Garfield nie dostał roli w “Opowieściach z Narnii”, bo nie był dość przystojny

Nieudany casting Andrew Garfielda

Andrew Garfield cieszy się obecnie sukcesem, jaki odniósł za sprawą roli w filmie Spider-Man: Bez drogi do domu. Jego udział w filmie stanowi trzeci raz, jak nominowany do Oskara aktor przedstawił postać Petera Parkera na wielkim ekranie. Jeśli jego kariera poszłaby tak, jak sobie tego życzył, to Spider-Man nie byłby jedyną wielką hollywódzką produkcją, w której zagrał jedną z kluczowych postaci. Aktor wyznał w wywiadzie z Entertainment Tonight że był wręcz zdesperowany, by zagrać Księcia Kaspiana w Opowieściach z Narnii produkcji Disneya, gdy zaczynał swoją karierę. Jednak osoby odpowiedzialne za casting powiedziały mu, że nie wygląda tak, jak powinien do tej roli.

Przeczytaj także: Wes Anderson zekranizuje Roalda Dahla. Będzie hit pokroju „Charliego i fabryki czekolady”?

Naprawdę tego chciałem. Wziąłem udział w castingu do roli Księcia Kaspiana w Opowieściach z Narnii i myślałem, że to będzie to. Rolę dostał jednak ten wspaniały, przystojny aktor Ben Barnes. Sprowadzało się do do mnie i do niego, a ja miałem obsesję.

– mówił w rozmowie

Garfield udał się do swojej managerki, gdy go odrzucono i zapytał “czemu nie ja?”. Ta była z nim szczera i odpowiedziała wprost: “nie uważają, że że jesteś wystarczająco przystojny do tej roli”.

W okolicach czasowych produkcji i ukazania się pierwszych dwóch Opowieści z Narnii, Garfield zaczynał swoją karierę za sprawą głównej roli w dramacie Boy A Johna Crowleya z 2007. Grał też role drugoplanowe w projektach takich jak Lions for Lambs czy The Other Boleyn Girl. Prawdziwym przełomem w jego karierze był jednak udział w Niesamowitym Spider-Manie z 2012 roku. Zapewniło mu to ogólnoświatowy rozgłos.

Przeczytaj także: Jest zwiastun dokumentu Netflixa „Oszust z Tindera”