archiwum prywatne rozmówcy

Za co sanahy kochają sanah? Fan mówi o jej uroczych wpadkach


23 października 2023

Obserwuj nas na instagramie:

Założyciel fanklubu sanah w ramach cyklu Od fanów dla fanów opowiedział nam zabawne ciekawostki związane z artystką. „W Poznaniu przywitała nas słowami: »Siema Sopot«” – wspomina Sebastian.

Poznajcie wielkiego fana sanah

Sebastian Oksińciuk mówi o sobie, że jest „największym fanem sanah”, a właściwie największym sanahem. Choć jak twierdzi, sanah sama nie do końca wie, jak nazywają się jej fani, przyjęło się, że to właśnie „sanahy”. Ok, przydomek fanów to coś, czego mogliście nie wiedzieć, ale może umknęła wam również geneza nazwy samej artystki? Sanah, czyli Zuzanna Irena Grabowska, swój pseudonim wzięła od skróconej angielskiej wersji swojego imienia – Susannah. Tego i wielu innych rzeczy dowiedzieliśmy się z rozmowy w ramach cyklu Od fanów dla fanów. Mieliśmy okazję spotkać się z Sebastianem, który opowiedział nam o swojej miłości do jednej z najpopularniejszych artystek muzycznych w Polsce.

Sebastian z sanah / fot. materiały rozmówcy

Małe wpadki, za które kochają ją fani

Z twórczością autorki Uczty Sebastian spotkał się pierwszy raz w 2020 roku, a niedługo później wziął udział w jej koncercie w Poznaniu. „Już wtedy uznałem, że jest odkryciem tamtego roku. Pamiętam, że wtedy hardkorowo padał deszcz i mocno wiało”. To właśnie w tym roku sanah wydała swój hitowy singiel Szampan, zapowiadający debiutancki album studyjny Królowa dram w wytwórni Magic Records. Zanim przyszła jednak wielka sława, nastąpiło wiele uroczych wpadek, za które do dziś kochają jej fani.

W Poznaniu przywitała nas słowami: »Siema Sopot«

– wspomina Sebastian.

Słuchając różnych chaotycznych i zabawnych wypowiedzi artystki, łatwo w to uwierzyć. Na tym samym koncercie sanah tłumaczyła swoje kilkudziesięciominutowe spóźnienie „pochłanianiem wielkiego kotleta schabowego”. I za to właśnie nastawienie kochają ją słuchacze.

Niedługo po zauroczeniu się w twórczości sanah Sebastian założył fanklub, na którym do dziś dzieli się oficjalnymi informacjami związanymi z jej twórczością. Dzięki temu miał okazję spotkać się z Zuzią po jednym z jej koncertów. „Wyszła do mnie z afteru z kieliszkiem. Rozmawialiśmy totalnie na luzie”. Jak uważa, jej twórczość jest dla niego tak ważna, bo – choć to może i trochę banalne – może się z nią utożsamiać. „Jest moją rówieśniczką. Co płytę ona się rozwija i ja się rozwijam” – opowiada w rozmowie.

Od fanów dla fanów – Sebastian, fan sanah

Od fanów dla fanów — 10 lat Biletomatu!

Minicykl wideorozmów Od fanów dla fanów z największymi fanami największych polskich artystów stanowią część obchodów 10-lecia Biletomat.pl. Fani czołowych polskich artystów opowiadają w nim o swojej pasji i miłości do muzyków oraz ich twórczości. Oprócz tego, z okazji jubileuszu Biletomat.pl przygotował między innymi także Największą mapę polskich festiwali, która może być bardzo pomocna w trwającym sezonie festiwalowym.

Założyciel fanklubu sanah w ramach cyklu Od fanów dla fanów opowiedział nam zabawne ciekawostki związane z artystką. „W Poznaniu przywitała nas słowami: »Siema Sopot«” – wspomina Sebastian. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz […]

Obserwuj nas na instagramie:

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →